Strona Nacjonalistycznego Stowarzyszenia Zadruga


Jare Gody NS Zadruga 2023

































































Święto Niepodległości 11 11 2022

Wyznawcy Niepodległości































































Wieczór Bohaterów

Sława Polsce! Sława Bohaterom!

















Plony 2022



























Perun 2022































Noc Kupały 2022







































Jare Gody 2022









































Jare Gody 2022





BKS Sokół... Bitwa o Śląsk... Gala boksu - zwycięstwo Zawodnika NS Zadruga





11 listopada





































































































Wieczór Bohaterów

Płomień pamięci dla ostatniego z działaczy przedwojennej Zadrugi. Duch Gniewomira jest wśród nas... Na mogiłach żołnierzy poległych za Ojczyznę... Sława Polsce... Sława Bohaterom



































Plony 2021

NS Zadruga... Święto Plonów... Krew i Ziemia... Miecz i Pług



















































































Perun 2021











































































Noc Kupały Gliwice 2021







Zadruga na górze św Anny 2 maja 2021

















Jare Gody - 15-lecie NS Zadruga

Nasz Stos

Płomień, Nacjonalizmu płomień
Spójrz w górę, tam ku słońcu
Czy czujesz?
płomień w środku kręgu - święty ogień

Płomień, Nacjonalizmu - gore
Hulają wichry i w każdym słowie - płonie
Hymn w kręgu, a w duszach - płomień
I w sercach żar - ogień!

Płomień - Nacjonalizmu - stos Już ogarnia z sykiem, ogień - to nasz głos I ten blask - ty i ja - pochodnie I jedna myśl jak jeden płomień - Ogień !


Tak oto w marcu 2021 mija 15 lat NS zadruga. Różnie bywało przez te lata, przyszło nam działać z różnymi ludźmi jedni okazali się być warci poświęconego dla nich czasu inni okazali się zwykłymi zdrajcami i szumowinami. Jednak mimo wszystko przetrwaliśmy płomień naszej idei, lśni wśród mroków bezdziejów światłem maleńkiej iskry. Jednak przetrwaliśmy stojąc na straży naszych wartości i wiary w zwycięstwo Słowiańskiej Polski
Płomień trwa, iskra wiary w Słowiański nacjonalizm nadal płonie i za tą iskrą iść będziemy do przodu aby z każdym nowym dniem budzić serca słowiańskie do walki o nową przyszłość. Wzywać pod sztandar z toporłem Wzywać pod szkarłat Zadrugi i przetrwać kolejne burze, przetrwać przeciwności
Uzbrojeni w nowe doświadczenia iść będziemy szlakiem nacjonalizmu aż do dnia w którym wstanie nad Polską jutrzenka Wolności a rewolucja narodowa wytyczy nową jakość życia Polaków. Dołącz do nas dołącz do naszej walki o Polskie Państwo Narodowe. O sprawiedliwość społeczną i czystość krwi naszej nacji. Zadruga oznacza wspólnotę. Wspólnotę Słowian którą dziś możesz tworzyć razem z nami

Głos ziemi

Przykładam ucho do serca ojczyzny - Tam gdzie śpią w ciszy głębokie jej blizny
Do ziemi czarnej, prochami obsianej, tętniącej życiem, pól krajobrazem
I powstaniemy dla przodków swych dzieła, szepcząc jej słowa że nie - nie zginęła
Póki żyjemy o ona żyć będzie. W nas w naszych myślach, na zawszę i wszędzie

Pójdziemy dalej, bo wciąż nam się marzy - Gniewna kapłanka Słowiańskich ołtarzy
Literaturą i sztuką swą wielka - patronka życia, nauczycielka
U stóp jej, burzy rozszalałej wrzawa a na jej tarczy napisano - Sława
Którą orężem wywalczy wśród dziejów. W granicie gmachów z rozmachem postępu

Gdy nad Ojczyzną w łunach się ukarze - Biały Toporzeł na krwawym sztandarze
O siło święta robotniczej rzeszy - Połączysz w jedno, Słowiańszczyzny dzieci
Związek Narodów da początek Sławi - Imperium twórców, państwu naszej rasy
Kłosy kwitnące rodzić z siebie spieszy - Błękitne oczy, duma z tej macierzy.

Prometeusz

Jan Stachniuk przed nami, rozświetlił ciemności - by spadła bezdziejów zasłona
Dziś my jego śladem idziemy ku światłu - by krzyż na tej ziemi pokonać
W nas armia wolności - co orli swój sztandar, wyniesie nad wszystkie kościoły
Znów zabrzmią tu słowa co spłyną jak fala - nad przodków najświętsze popioły

A zapał naznaczył na dumnych obliczach, ten płomień co wieki się pali
Swój bagnet wbijemy, w obłudy ołtarze, znak hańby przeszyje cierń stali
Już gromem pioruna rozlega się wokół, zwycięstwo co kroczy z oddali
Skończymy czas kłamstwa, czas religii mroku, bo nasza ją zemsta wypali

Pod sztandar z Toporłem - Pod sztandar Zadrugi - podążą krwią Lechów zbratani
Niech zadrżą katedry i zginą pod nimi - papieże strupiali tyrani
W szeregi drugowie, w szeregach jedności, jest siła co stare obali
Narodzi się nowe, już niosą ten płomień - wspólnoty tworzącej tytani






























11 listopada... Wyznawcy Niepodległości

Rodacy! Zebraliśmy się tutaj, aby w 102 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości oddać hołd tym, którzy za tą niepodległość zapłacili najwyższą cenę Cmentarz żołnierzy Polskich. Stojąc tu pośród mogił żołnierskich, na których wyryte w kamieniu są imiona naszych bohaterów. Dostrzegamy także te bezimienne mogiły nieznanych żołnierzy dziś na jednej z nich zapalimy ogień pamięci. Niech biel i czerwień, święte barwy wyznawców niepodległości oświetlą drogę żołnierza bez imienia i nazwiska, bez tożsamości i twarzy, który żył, walczył i poległ za wartość najwyższą jaką była dla niego miłość do Polski.

Ten bezimienny jeden z tak wielu, czynami swymi budził u wszystkich po wszystkie krańce Polski. Iskrę tęsknoty do wolności i Niepodległości. Miliony rozpalonych iskier z milionów serc Polskich zwracały się rozżarzoną miłością do tego który je wskrzeszał, aż stał się on jasnością, spływającą na całą naszą ziemię i płomieniem wytapiającym kruszec bezcenny, który w skarbcu narodowym wartości moralnych pozostanie odtąd na wieki. Bo jak mawiał Pierwszy Żołnierz Drugiej Rzeczypospolitej Józef Piłsudski. Wolność nie da się ani wymodlić ani wyszachrować trzeba za nią zapłacić daniną krwi. I dalej cytując komendanta Umierają co prawda wszyscy ludzie. Ale gdy żołnierz idzie na śmierć, to znaczy ze śmierć bierze pod rękę i chodzi z nią po polach bitewnych. Śmierć i poczucie śmierci otaczają ciągle żołnierza. Śmierć jest dla niego zjawiskiem stałym, codziennym.

Melduje ci posłusznie wodzu
Żem hartem równym był żelazu
Żem strzegł widety swej i wiernie
Dopełnił służby i rozkazu

Melduje ci posłusznie wodzu
Żem nie znał co to postrach blady
Żem dźwigał bagnet pożytecznie
Nie dla czczej chwały ni parady

Melduje ci posłusznie wodzu
Ja żołnierz szary ja nieznany
Żem Matce spłacił dług rzetelnie
Oddał jej wszystko - Śmierć i rany

Choć imię me rozwiały dymy
Poniosły w otchłań krwi i jęków
Przecie w fanfarze triumfalnej
Jest ona jednym z wielu dźwięków

Innym nagrody, innym sławy
Rapsody górne, podobłoczne
Ja chociaż żołnierz bezimienny
Bez wstydu u stóp twoich spocznę

Melduje bowiem dziś posłusznie
Żem hartem równy był żelazu
Żem strzegł widety swej i wiernie
Dopełnił służby i rozkazu

Zatem płacili daninę krwi, bo jak inna była Polska od tej którą znamy wtedy kiedy po 123 latach niewoli rodziła się na nowo. Żołnierz wiedział na co się porywa musiał być silny odważny i czujny, cel przed nim jawił mu się jasny i pewny, zawsze gotów do walki nie wolno mu było litować się nad sobą czy zasypiać na laurach własnych triumfów lecz maszerować dzień po dniu w deszczu, śniegu czy pod wiatr przeciwieństw, maszerować i nie ustawać, maszerować i zwyciężać dla niej dla Polski której granice rodziły się w bólu cierpiących i w krwi poświęconych. Święte Słowo Wolność jak rozkaz dopingował i cucił wątpiących bo tam... Polska budziła się do wielkości rwąc kajdany rozbiorów. A jej Żołnierz nie mógł ulec swoim słabością miał być gotów i był gotów aby dać z siebie wszystko, własną krew, czyn i wolę która wie czego chce.

My Nacjonaliści Polscy z pod znaku Toporła chylimy przed nim czoła W całkowitym oddaniu się ojczyźnie chylimy czoła przed nieznanym żołnierzem. Żołnierzem symbolem tych wszystkich, którzy wskrzesili po nocy rozbiorów nowy świt naszego Państwa… Przemawia do nas w blasku metafory duch tych w których sercach płonął ten sam płomień wielkiej idei który rozpala i nasze serca. Płonących ludzi o sercach w płomieniach za blaskiem których szły tysiące aby walczyć i umierać za prawdę która mówi że z niewoli wybawić się można jedynie poprzez zwycięską walkę.

Dziś kiedy stoimy pośród mogił bohaterów rodzi się w myślach jedno pytanie. Czy mamy dość wewnętrznej siły. Czy mamy dość potęgi ducha. Czy mamy dość wytrwałości aby wytrzymać wszelkie przeciwności i tak jak nasi przodkowie stać wiernie przy sztandarze naszej ojczyzny. Czy mamy dość woli aby przetrzymać wszystkie próby które nas jeszcze czekają. Wierzę, że tak. Wierzę, że nasza miłość do Polski jest Prawdziwa i tu pośród tych wszystkich śpiących rycerzy szczerze ja wyznajemy, a wysiłek który towarzyszył przeszłym pokoleniom naszych rodaków stanie się i naszym wyzwaniem które prowadzić nas będzie do zabezpieczenia bytu kolejnych pokoleń Polaków dalszych dziejów naszego narodu inspirowanych mitem o wielkości Polski jako wielkiej potędze gospodarczej militarnej ale przede wszystkim kulturowej.

Był jak rycerze dawni bywali
Żołnierz bez skazy i trwogi
Kuty na wielką miarę ze stali
I w wielkie idący drogi

Szedł na sztandarze jaśniało słońce
Ciężką ciernistą miał drogę
Był świętej Polski - Wiernym Obrońcom
Nie znał co słowa - Nie mogę

Padł podczas szturmu i zapłakali
żołnierze sypiąc mogiłę
znów jeden ubył z tych co się rwali
pierwsi do czynu - czuł siłę

Był już go nie ma, salwy przebrzmiały
rozkaz nas dalej posyła
Z krwi bohaterów wstanie do życia
Nasza najdroższa ojczyzna

Wiecznica

Tam gdzie Tarcza słońca krwawi tam gdzie stal się brata z ziemią
Tam w Wiecznicy bohaterów wszyscy moi bracia leżą
Tam gdzie sztandar im łopocze podrywany dziejów wiatrem
Śnią o Sławi o Imperium wiecznym snem co trwa na jawie

Tam gdzie ziemia od zbóż złota na prastarym orlim szlaku
Piszą nowe dzieje Słowian - Odradzają pieśń o Kraku
Bo gdy w sercach błysła iskra przygaszana od stuleci
To z tej iskry wybuch płomień pełen wiary i nadziei

Do Wiecznicy moich braci nikt już płakać nie przychodzi
Choć polegli w kwiecie wieku żyją jako wiecznie młodzi
W poświęconych im misteriach w dłoniach dzierżą rdzawy oręż
Dzisiaj Polska niepodległość odnalazła swoja drogę

Pamięć czasów wspakultury pokrył pył minionych epok
Twórcza moc narodów sławi połączyła się już w jedność
Teraz w imię świętej pracy zawładnęła żywiołami
I kreuje nowe życie jego mocy nie ma granic

Tam gdzie tarcza słońca krwawi tam gdzie stal się brata z ziemią
Tam w Wiecznicy Bohaterów wszyscy moi bracia leżą
Oto pomnik starych dziejów a zarazem nowych czasów
Słowiańszczyzna kwitnie w oczach - Nowa Era triumfu Ariów























Wieczór Bohaterów NS Zadruga...

Przy mogile Gniewomira.

Znicz niepodległości na mogiłach obrońców Polski





































Zadruga Święto Plonów - W imię Krwi i Ziemi 2020































































Święto Peruna 2020



Sława Bohaterom walk o niepodległość Polski!

































































Przesilenie Letnie



Nacjonalistyczna Noc Kupały. W imię rasy, w imię narodu

































































W imię pamięci o Żołnierzach Wyklętych - NS Zadruga, Katowice 29.02.2020"























Akcja Ulotka na wrocławskim rynku pod hasłem "Zadruga - kochaj swoją rasę"





































W rocznicę Tragedii Górnośląskiej... Pod bramą obozu pracy "Zgoda"



Zebraliśmy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar tragedii górnośląskiej, tych, którzy zginęli na naszej ziemii z rąk sowieckich zbrodniarzy, a także tych, których siłą przesiedlono.

Wszystko zaczęło się w styczniu 1945 roku wraz z wkroczeniem wojsk radzieckich na te tereny. Ofiarami byli cywilni mieszkańcy Górnego Śląska, zwykli ludzie tacy jak my. Byli mordowani, gwałceni, ich majątki rabowane, a dziedzictwo tej ziemi niszczone. Sowieci stworzyli wiele obozów pracy oraz obozów koncentracyjnych, których liczba wynosiła około stu. Całe rzesze ludzi przesiedlano wgłąb Rosji, deportowano też wszystkich zweryfikowanych jako Niemców, w opracowaniach pojawiają się liczby od 20 do 90tys. Internowanych. Jednocześnie prowadzono skomplikowaną akcję osadniczą i osiedlano tutaj ludzi z Kresów Wschodnich.

Znajdujemy się na terenie dawnego obozu "Zgoda", który został uznany za najbardziej zbrodniczy. Działał od lutego do listopada 1945 r. Jego komendantem został mianowany Salomon Morel, krwawy żydowski kat, pułkownik SB. W ciągu 7 miesięcy 1945 roku zamordowano w tym miejscu około 2500 dzieci, kobiet i mężczyzn. Większość ofiar pochodziła ze Śląska i została oskarżona o "narodowość niemiecką" lub o "niechęć do nowej władzy". Spośród Polaków, poza osobami wpisanymi na volkslistę, w obozie znaleźli się członkowie Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych, a w pierwszych miesiącach jego funkcjonowania trafiali do niego również jeńcy wojenni. Do tej pory prokuratura w Katowicach udokumentowała śmierć 1538 więźniów, a żyd, który temu przewodził doczekał spokojnej starości w Tel Awiwie, gdzie mimo postawienia mu ponad 10 zarzutów(w tym ludobójstwa) i listów gończych do końca życia pobierał polską emeryturę. Więźniowie obozu na Zgodzie byli poddawani najrozmaitszym torturom, jedną z nich było zmuszanie przetrzymywanych do tworzenia piramid składających się z kilkunastu mężczyzn leżących na sobie warstwami. Podstawę tworzyło trzech czy czterech mężczyzn leżących obok siebie, na których układali się prostopadle kolejni. Powstawał w ten sposób stos o wysokości dorosłego człowieka. W międzyczasie więźniowie byli cały czas bici, co prowadziło do rozległych urazów wewnętrznych szczególnie u więźniów stanowiących podstawę piramidy.

Inną formą znęcania się nad osadzonymi było umieszczanie ich w karcerze, czyli celi, w której musieli stać przez wiele godzin, czasem kilka dni w wodzie sięgającej piersi, co w wielu przypadkach kończyło się utopieniem. Czasami strzelano więźniom w plecy, co zgłaszano potem jako uniemożliwienie próby ucieczki a warunki sanitarne były tragiczne.

W tym roku obchodzimy 75 rocznicę tych zbrodniczych wydarzeń, uczcijmy więc pamięć wszystkich, którzy doświadczyli okrucieństwa sowietów na naszej ziemii, tysięcy pomordowanych Ślązaków, tysięcy zgwałconych i upodlonych kobiet, tysięcy ludzi wywiezionych na Syberię, do Donbasu czy Kazachstanu.

SŁAWA ICH PAMIĘCI! SŁAWA,SŁAWA,SŁAWA!
























Blask Reflektorów

Blask Reflektorów i suchy trzask wystrzału
Na drutach zastygł kolejny ludzki cień
Tak umierali ci którzy w oczach katów
Byli jak bydło prowadzone na rzeź

W Polsce Ludowej nie było dla nich miejsca
Nie było miejsca dla wrogów walki klas
Nie było miejsca dla polskich patriotów
Opornych władzy ze Śląska i z AK

Stali zmęczeni, zziebnieci i obdarci
Kawałek chleba marzeniem wielu był
Lecz zamiast chleba był postrzał prosto w plecy
A zamiast wody w kałużach brudna krew

Koścista ręka nieubłaganej śmierci
Sięgała po nich oprawcy śmiali się
Już wzięła ojca a tam zabrała dzieci
W szponach terroru nie jeden złamał się

Lecz płonie światło, biało czerwonych zniczy
Walka trwa nadal o wiecznie polski Śląsk
Komunizm upadł, choć zabrał wiele istnień
Żyje idea co płonie niczym stos

ZGODA

Czy słyszysz krzyki? To niemy krzyk Ślązaków
Druty kolczaste przez które widzą świat
Brudne łachmany w nich wszy i głód poranków
Bicie, wyzwiska nad głową świszcze bat

Czy słyszysz strzały i płacz niewinnych dzieci?
Nikt ich nie słyszy bo tu się skończył świat
Przedsionek piekła gdzie ból i głód Polaków
To dzień powszedni bo tego Stalin chciał
Jak wielu jeszcze podąży w otchłań śmierci
Salomon Morel ich życia w garści miał
Czerwoną gwiazda na nieboskłonie świeci
Wszystkich więzionym cierpienia wieszcząc czas

Czy wolno zasnąć? Czy wolno nam już zasnąć?
Czy ktoś odpowie za zbrodnie wobec was
Choć dla tak wielu pamięci światło zgasło
My pamiętamy ta pamięć będzie trwać



Szczodre Gody 2019



Nieśmiertelność

Kto tworzy nie zginie, lecz żył będzie wiecznie - w zachwycie dumnego Narodu
Kto tworzy nie zginie, lecz żył będzie wiecznie w swym dziele i pięknie w dorobku
Niech przetrwa twa praca i owoc twych myśli nad życie co krótką jest chwilą
Wśród dziejów ten moment, niech będzie natchnieniem, dla tych którzy jutro tu przyjdą

Kto tworzy nie zginie, lecz żył będzie wiecznie - w emocji, wysiłku, wspomnieniu
Kto tworzy nie zginie, lecz żył będzie wiecznie - w Idei rosnącym płomieniu
Bo jutro jest blisko - a dzisiaj już było - już widać wschodzącą jutrzenkę
Więc tworze bo jestem, choć wieki przeminą, wciąż będę bo myśli me żyją

Kto tworzy nie zginie, lecz żył będzie wiecznie w dziedzictwie słowiańskiej kultury
Kto tworzy nie zginie lecz żył będzie wiecznie w piętrzącej się świata konstrukcji
Heroizm twój przetrwa, choć wszystko uleci, pokryje to kurz nowych czasów
Lecz wzmagać się będzie ta moc co tu była i będzie w ich głębi na zawsze

Kto tworzy nie zginie, lecz żył będzie wiecznie -zabłyśnie choć zgasło tak wielu
Kto tworzy nie zginie lecz żył będzie wiecznie poniesie kaganek postępu
Dziś wiem że się ziści panteon tworzących - triumf woli twórczego Narodu
Dziś wiem że tą wolą jesteśmy my wszyscy -ZADRUGA- My krew wspólnych przodków.

NACJONALIŚCI! RODOWA WSPÓLNOTO ZADRUGI!


W tym dniu zwycięstwa Słońca nad ciemnością, Światła nad mrokiem, łączymy się tu w ten szczególny wieczór Szczodrych Godów, wokół świętego ognia tworząc rodową wspólnotę krwi - wspólnotę drogiego nam wszystkim tu zebranym rodzimego lechickiego dziedzictwa. Jesteśmy strażnikami świętego ognia dziejów, jesteśmy polskim rodem słowiańskiej krwi tej samej wiary, mowy, pochodzenia, tradycji i kultury, tego samego słowiańskiego obyczaju. Jesteśmy dziećmi tego samego narodu, tej samej woli która wyznacza nam jeden cel – świętą misje walki i zwycięstwa i imię przetrwania naszego żywiołu rasowego w imię zachowania czystości aryjskiej krwi, w imię świtu słowiańskich Bogorłow i dokonamy tego przez krew, którą przekażemy kolejnym pokoleniom Lechitów. Przekażemy im esencje życia, która zaowocuje triumfem woli odradzających się ludów północy, dlatego też jest rzeczą niezbędną uzmysłowienie sobie znaczenia wartości rodu - jako sanktuarium woli życia, naszej wspólnoty narodowo zadrużnej. Woli życia która przejawia się w każdej normalnej rodzinie i jej czystym rasowo potomstwie.
Nacjonaliści - świadomość rasowa, świadomość swojego pochodzenia, chroni nasze rody przed zdegenerowaniem, które wiedzie nieświadome jednostki ku zagładzie zatracenia, zbezczeszczenie czystości krwi, oznacza zagładę naszego narodu, oznacza zagładę całej naszej rasy, której wy jesteście strażnikami i obrońcami, zatem strzeżcie świętego ognia krwi! Zachowajcie ją w czystości dla przyszłych pokoleń waszych lechickich dzieci.
Wspólne nam wszystkim odziedziczone po przodkach cechy determinują intelektualnie i fizycznie możliwości naszej rasy, doskonalmy je, bądźmy dumni z przynależności do wielkiego rodu, Zadrugi, do rodziny słowiańskich narodów Europy. Bądźmy dumni z przynależności do rasy aryjskiej!
Pełni czci wobec swoich przodków dołóżmy wszelkich starań, aby święty ogień życia naszego narodu który przed wiekami zapalili nasi praprzodkowie nigdy nie wygasł, aby nigdy nie pochłonęła go ciemność. Niech zwycięża na wieki jasność, niech zwycięża nad mrokiem światło, niech zwycięża słonce niezwyciężone, które z dumą wznosimy na naszych sztandarach!
To właśnie dziś Słonce niezwyciężone triumfuje nad ciemnością, jasność nad mrokiem, niczym aryjski Prometeusz, jasnowłosy i jasnooki nad czarnookim czarnobrodym semickim nomadom.
Niech triumf Słońca, świętego znaku słowiańskiej Zadrugi zwiastuje nadejście nowej ery narodowego kulturalizmu, ery w której zjednoczone armie Słowiańszczyzny zwyciężą wielką bitwę o nowy lad i nowa przyszłość z żywiołem obcej kultury, który od tysiąclecia niszczy nasze Ojczyzny. Niech dumne jak przed wiekami niezwyciężone Słonce obwieści nowym świtem nadejście nowego Imperium, potężnej i wielkiej Matki Słowiańszczyzny, nad którą rozświetli mrok nad horyzontem srebrzysty symbol toporła, który poprowadzi nas ku ostatecznemu zwycięstwu!
Dobiega dziś końca tegoroczny cykl obrzędowy – wraz z końcem starego roku rodzi się nowy rok, tak jak i przemijają pory roku tak i przemija też czas naszego życia, jednak poprzez RÓD w krwi potomnych odrodzimy się na nowo, by strzec świętego ognia życia - naszej rasy.
Historia dziejów zgodnie z prawem natury charakteryzuje się cyklicznością - również i nasza kultura podległa jest tym prawom, przejść musi przez proces życia, śmierci i odrodzenia - czysta krew aryjska zatem musi się odrodzić i odrodzi się we Wspólnocie Rodowej Zadrugi. Przeznaczeniem naszego narodu jest twórczy rozwój, jest wciąż doskonalące się i odradzające się życie. Wsłuchajmy się w rytm życia świata przyrody, tam odnajdziemy jedyną prawdę piękno i wielkość, prawa natury odwieczne i nie zawisłe wskazują nam odwieczna prawdę o naturze tego świata. Nie możemy jej ignorować, od tego zależy nasze życie. Poczucie jedności z przeszłymi jak i przyszłymi pokoleniami naszej krwi determinuje nas do walki, do walki aż do samego końca, do ostatniego tchnienia, do ostatniej kropli krwi o to, co stanowi kwintesencje naszego życia, sens naszego istnienia. Tu nie ma miejsca na krok wstecz, nie możemy się cofać, naszym honorem jest wierność tej ziemi, naszej ojczyźnie. Niech Słonce triumfujące dziś nad ciemnością prowadzi nasze myśli i czyny ku zwycięstwu, a z mroku upadku klęski i śmierci wyjdzie ku światłu odrodzenia i wiecznego życia ród wielkiej Słowiańszczyzny - Rodowa Wspólnota Zadrugi a w raz z nią nowa słowiańska Polska!


Zmierzch Bogów

Dawni Bogowie odeszli
Lecz duch nasz szybował wciąż dalej
By wzbić się wzwyż ku zwycięstwu
Powołać współczesną wiarę

W nas serca płoną hartowne
Wykute w ogniu i skale
W nas serca biją Bogorle
Co krwią zdobią pierś niczym pancerz

Budzimy w tytanach pracy
Odwieczne siły postępu
Jednocząc to co Słowiańskie
W aryjskiej rasy Imperium

W nas serca płoną hartowne
Wykute w ogniu i skale
W nas serca biją Bogorle
Co krwią zdobią pierś niczym pancerz

Narodzi się nowy człowiek
On ziści mit twórczej ery
Co było ogień pochłonie
Co będzie wnet zdobędziemy

W nas serca płoną hartowne
Wykute w ogniu i skale
W nas serca biją Bogorle
Co krwią zdobią pierś niczym pancerz
























Zadrużanin z wizytą w Petersburgu
















Przy mogile Stoigniewa... Niepodległość Zadrużanina 11.11.2019



Grobowiec Oswobodziciela

Na twój grobowiec kładłem dłoń
A drugą kładłem na me serce
I trwałem tak przez cała noc
By rankiem wstać nowym rycerzem


Na twoim mieczu zaschła krew
Zostanie teraz mym orężem
Zakładam zbroję, wznoszę hełm
Wrogowie ujrzą we mnie - Ciebie

W szeregach stanę tam gdzie ty
Bohater nie umiera nigdy
Gdy zginę odrodzimy się
By walczyć dalej dla Ojczyzny

Mit Słowiańszczyzny natchnął nas
Pochodnia wiary pośród mroku
Idea która zmieni świat
Lotem Bogorłów

Ta armia nie ponosi strat
Choć znaczą ją śmiertelne rany
Polegli walczą pośród nas
Świadectwo dając swojej rasy

Za ciosem pada nowy cios
Choć żywcem płoną i choć krwawią
Po chwili odradzają się
By śmiać się w oczy swym oprawcom

Nic już nie zdoła zabić ich
Gdy duchy pełne są miłości
Do Ziemi do Aryjskiej krwi
Do przyszłej, wielkiej czynem -Polski !

Mit Słowiańszczyzny natchnął nas
Pochodnia wiary pośród mroku
Idea która zmieni świat
Lotem Bogorłów


SŁAWA!! WIELKIEJ NARODOWEJ POLSCE!


Rodacy! Przez wiele lat zakazanym nam było obchodzenie dnia Niepodległości – Dnia odrodzenia Polski po 123 latach rozbiorów. Dzień 11 listopada ustanowiono świętem państwowym po raz pierwszy dopiero w 1937 roku. W latach 1939 - 1944 podczas okupacji hitlerowskiej oraz w okresie od 1945 do 1989 roku, w czasie rządów komunistycznych obchodzenie święta 11 listopada było kategorycznie zakazane! Dopiero w roku 1989 przywrócono na nowo obchody tego święta i od tego roku Święto Niepodległości jest najważniejszym świętem państwowym wszystkich Polaków, a dzień 11 listopada jest dniem pamięci o bohaterach narodowych, którym drogo przyszło płacić za wolność, z której my, ich potomni, tak szczodrze dziś korzystamy, a której tak wielu z nas niestety nie docenia i o którą nadal musimy walczyć, ponieważ dzień 11 listopada, rocznica odzyskania przez Polskę Niepodległości nadal kole w oczy wrogów Państwowości Polskiej. Nadal kole w oczy wrogów naszej wolności i suwerenności. Którzy pod rachitycznym hasełkiem „Faszyzm nie przejdzie”, gromadzą się w różnych częściach kraju, aby celowo zakłócać i przeszkadzać w narodowych obchodach, aby zakłamywać prawdę historyczną i obrzydzać ten dzień młodym Polakom! Wypełniają go atmosferą, negatywnych emocji i złych skojarzeń.
Rodacy! Droga ku niepodległości wiodła przez szereg pokoleń przez szereg powstań narodowych, a po zakończeniu 1 wojny światowej, gdy dla zachodniej Europy nadchodził czas upragnionego pokoju, dla Polaków nadchodził czas dalszej walki, upartej rywalizacji o kształt każdej z naszych granic. I nie tyle zabiegi dyplomatyczne o granicach naszych przesądziły - ile przesądziła o nich walka zbrojna, w której zmagaliśmy się zarówno z wrogami zewnętrznymi, jak i z wrogami, których mieliśmy za plecami, a których potomkowie dziś, tak samo jak ich poprzednicy, równie zajadle nienawidzą naszego kraju, nie mają i nie chcą mieć z nim nic wspólnego, ale za to chcą narzucać nam, w jaki sposób możemy okazywać nasz patriotyzm… Nie pozwólmy odebrać sobie narodowej dumy, nie pozwólmy w imię nowo narzucanej poprawności politycznej deptać swojej tożsamości etnicznej, nie pozwólmy zakrzyczeć antynarodowym mediom pamięci o ważnych dla nas wydarzeniach historycznych i Polakach, którzy z różnych względów nie pasują naszym wrogom. Nie pozwólmy wmówić społeczeństwu, że świadomość Narodowa to faszyzm, że obchody świąt Narodowych to faszyzm, że Polskie ruchy Narodowe to faszyzm… Bo kto im to wmawia, dobrze wiemy! I pamiętajmy, że to właśnie ruch narodowo wyzwoleńczy czynnie przyczynił się do odrodzenia państwowości Polskiej i my, jego ideowi spadkobiercy, mamy dziś pełne prawo do maszerowania ulicami Polskich miast i oddawania czci tym którzy w walce z innymi Nacjami wywalczyli dla nas Polskę Mimo tego! Pamiętajmy, a gdy trzeba będzie - walczmy - o to, za co walczyli nasi przodkowie, Rycerze Orła Białego –Żołnierze Niepodległości - Legioniści Dąbrowskiego, Zastępy kadrowe Piłsudskiego, Poznańczycy, Orlęta Lwowskie czy też waleczni Bohaterowie Powstań Śląskich, którzy nie żałowali swojej krwi dla w pełni Niepodległego Państwa Polskiego –Państwa Polaków! I Dla Polaków! - - Któremu nigdy nie brakowało najeźdźców ani zdrajców. Ale i nie brakowało ludzi prawych i uczciwych, którzy chcieli go bronić umacniać i podnosić ku wielkości.
Nacjonaliści! – Dziś w 101 rocznicę odzyskania niepodległości –niosąc przed sobą światło płonących pochodni maszerujemy ku pomnikom Bohaterów, którzy swoim życiem udowodnili, że wola potrafi być silniejsza od śmierci. Dziś te pomniki stają się nie tylko symbolami naszej pamięci oraz ofiarności przeszłych pokoleń, ale i świątyniami zwycięstwa Nieujarzmionego Narodu Polskiego –Narodu, którego słowiańskie dziedzictwo sięga wielu setek lat heroicznej pracy i walki. A my, spadkobiercy tego dziedzictwa oraz idei niepodległości stajemy się dziś jej gorliwymi wyznawcami – Nawet najdotkliwszy żal i smutek nie zdoła wyrazić straty, jaką poniosła Ojczyzna tracąc tak wielu wartościowych dla niej ludzi –wybitnych ludzi, –Ale taka była cena wolności i niepodległości, jaką ci ludzie chcieli i potrafili zapłacić w imię marzenia! - O wolnej Polsce - która stała się rzeczywistością! A wyrosła z ich trudu i krwi. - Świętej - krwi Polskich Bohaterów.
Jednak nie nam dziś płakać przy grobach, bo i nie tego życzyli by sobie ci, którzy w nich leżą, Ale zajmować ich miejsca - niczym Spartanie po poległych towarzyszach w falandze i wznosić na wyżyny - biało czerwony sztandar wartości, za jakie nasi poprzednicy ofiarowali –siebie - ofiarowali wszystko!... Dla Polski!
Jak reflektor znad mogiły oświetlają nam drogę maszerującym dalej, postacie wielkich Polaków - Chrobrego, Jagiełły, Batorego, Kościuszki Poprzez wieki niby znicze wieczyste palą się ich imiona nad Polską, rozświetlając drogę idących po sobie pokoleń – Żółkiewski, Czarniecki, Chodkiewicz, Puławski Traugutt, Paderewski Korfanty, Dmowski, Piłsudski Stachniuk i wielu tak wielu innych także i tych bez imiennych... Lecz oto wciąż nowe zapalają się ognie, by nie zabrakło światła na drodze dalekiej - nieskończonej –płoną wiecznie - znicze, światłem wielu wielkich Polaków –... Światłem świętego ognia wiary i - woli - nie pozwalającego zatracić się nam w drodze
Niech dzisiejsze święto wypełni nasze serca słuszną radością z dokonań przodków niech mobilizuje myśli ku refleksji nad przyszłością własnej Ojczyzny Niech zachęca do sumiennej pracy, - poświęcenia i twórczości dla niej Mimo tego, że. Przeciwko nam - stają dziś wychowani na antynarodowych spędach Anarchiści, wszelkiej maści kosmopolici i post komuniści, geje i lesbijki faworyzujący model zwyrodniałej rodziny oraz żydzi którzy wszędzie węszą ksenofobię byle nie u siebie, ale także i co trzeba powiedzieć głośno cześć zdegenerowanej i skorumpowanej klasy Politycznej która już dawno zaprzedała swoją godność oraz interesy naszego kraju za Brukselskie srebrniki.
I niech nikt nie ośmieli się powiedzieć, że zabłądził w ciemności, że pogubił w, marszu, w mroku kłamstw i fałszu, ponieważ ludzie ci dali nam przykład stając się drogowskazem. Niestrudzonej walki wiodącej nasz Naród - ku wielkości... I wiemy, że choć dziś - nie ma ich z nami, ich czyny, wciąż emanują nieśmiertelnym blaskiem z kart historii zapalając miliony płomieni w Narodzie – zapalając serca - kolejnych wyznawców - Niepodległości!
Rodacy –Nadszedł czas, aby zapalić nowy znicz... Ogromny znicz pracy dla Polski. Znicz świadomości Narodowej wynikającej z jej prawdziwego... Zakorzenienia w etosie Słowiańskim... W ciągu ostatnich 20 lat transformacji ustrojowej od upadku PRL – Na nowo... oddalamy się od niepodległości, oddalamy się od koncepcji państwa Narodowego, oddalamy się od pamięci o czynie narodowo wyzwoleńczym, marnujemy jego owoce za które tak drogo nie jedna Polska rodzina musiała płacić ofiarą swoich najbliższych...
Oddalają nas od niej nie odpowiedzialne posunięcia pazernych na korzyści majątkowe polityków... Oddalają nas od niej zakłamane media systemowe... Brakuje uczciwych elit, ludzi z charakterem, godnych poprzedników dziedzictwa które stało się udziałem wielkich Polaków których na nowo musimy wyłonić z pośród tych którzy nie bacząc na przywileje pomyślą o rzeczywistym interesie Narodu Polskiego... Którzy powstrzymają stale powiększające się obszary biedy i niesprawiedliwości społecznej... Którzy zadbają o lepsze jutro młodych Polaków o miejsca pracy i godny byt dla kolejnych pokoleń, o chleb dla Polskich dzieci którego nie raz im brakuje i godną starość dla tych którzy w swych warsztatach pracy rzetelnie pracowali dla ojczyzny.
Dzisiaj my świadomi tego jak wiele Krwi kosztowało nas Niepodległe Państwo Polskie jak wiele ofiar i wyrzeczeń, jak długo, przyszło nam czekać na nie. Wyznajmy! - Naszą miłość do kraju naszych ojców i dziadów. Wyznajmy ją z całego serca okrzykiem... Niech żyje 11 listopada - Niech żyje Polska!... Okrzykiem który tak często towarzyszył walczącym o nią na przestrzeni wieków. Powstańcom i żołnierzom wojska Polskiego. Niech żyje suwerenne państwo Polaków... Niech żyje Niepodległa Polska!

















Wieczór Bohaterów

Mogiła Bohaterów

Mała mogiła a w niej wielkość leży.
Serca złożone Słowiańskich żołnierzy.
Pali się ogień na granitu płycie.
Na której napis - Polsce moje życie.

Nad grobem czerwień zaślubiona z bielą.
Kwiaty złożone dzieci polskich ręką
Orzeł kamienny patrzy ku granicy.
Płonie świaszczyca, z ułożonych zniczy.

Naród, pamiętać będzie bohaterów.
Cześć męstwu wznosząc, wśród ojczyzny dziejów.
Ogień ich chwały w sercach nie zagaśnie.
I z każdą chwilą będzie płonąć jaśniej.

Modlitwa - czynem niech się zatem stanie.
W miecz uzbrojone unieś prawe ramię.
Bogiem nam Honor, poświęconym - sława.
W krwi naszej siła w sile woli skała.

Zaklęci w ciszy, werble larum biją.
Duchy poległych pośród żywych żyją.
Przyszli na apel, wśród szeregów stoją.
W pieśni, pamiątce, swego rodu bronią.



Nacjonaliści!! Stańmy w kręgu jedności Narodu - wezwijmy strażników świętego ognia naszych przodków. Wezwijmy Bogorły - duchy poległych bohaterów, niech rozwiną dziś swe skrzydła nad naszą ojczyzną Wznieść się im ponad słowiańszczyzną już pora - zatem niech przybędą naszą myślą uskrzydleni - niech przybędą na wezwanie w ojczystym języku ku nim kierowane. Wzlećcie ku nam duchy bohaterskie - wzlećcie nad krajami Słowian - wzywamy was Bogorły - przybądźcie z odległej świątyni bohaterów, w której czuwacie na chwilę, kiedy będziecie potrzebni Na chwilę walki o duszę i wielkość Polski
Bogorły - duchy bohaterskie ! Natchnijcie oto ta ziemię i lud z niej wyrosły wolą życia - sprawczą mocą tworzycielską. Połączcie w jedność to, co za sprawą judeochrześcijaństwa dziś jest podzielone. Wznieście ku chwale to, co za sprawą judeochrześcijaństwa zostało pogrążone. Przypomnijcie o tym, co miało być zapomniane a co wypełnić musi swoje przeznaczenie Tam - na niebiosach, wysokich szybujecie - gdzie wieczne ojców duchy Tam - w kręgu światła stoją Bogorły na straży świętego ognia Swarożyca - niosąc nam dziś wić spełnionego życia. Wić słoneczną - jaśniejącą - promienną - pośród mroku bezdziejów Wić życia - nowych dziejów - by u kresu, gdy wypełni się już nasz czas - ci, którzy należycie się sprawili w obowiązku wobec własnej nacji będą mogli wraz z wami udać się ku światłu przeznaczenia, aby tam zdać sprawozdanie - przed obliczem Rodu ze wspólnie spełnionych czynów i zapisać je dzieł naszych wielkich powieścią. Zatem niech radują się serca przodków.
Niech rosną zastępy Bogorłów, ku chwale Sławii, Lecz oto tysiąc lat minęło odkąd przyszła tu obca wiara - odkąd zjawił się tu żmij - gdy na tej ziemi cieniem straszliwym legło piętno szubienicznego krzyża - który gdy cały świat owładnął - mocą swych kłamstw i podstępu - obwieścił triumf boga ciemności. Semickiego Jahwe - głosząc go jedyne bogiem tej ziemi - naszej ziemi, Lecz na nic zdało się kłamstwo, zbrodnia i obłuda. Śmierć nie przemogła życia - noc nie zwyciężyła nad dniem, trwa pośród nocy światło znicza - a słoneczny znak wzywa ku sobie nowe zastępy oddanych mu czcicieli. Bo oto wstąpiły w nas duchy Bogorłow - rozświetlając nasze dusze światłem Swarożyca - mocą naszej krwi - i dziedzictwa, które żyje w nas i woła ku nam z otchłani, w której na zawsze miało pozostać zapomniane. Budzą się duchy bohaterskie zapalając na nowo ogień rodzimej tradycji - narodowej wiary - budzi się pamięć o nasze prawdziwej tożsamości narodowej. O wspólnocie pochodzenia i wyznania. Rodowej - Zadrudze I w imię Słowiańskich Przodków pod ich słonecznym znakiem Wzniesiemy gmach wielkiej Sławii - część jej i dzieje podnosząc Obalimy szarlatana ołtarze - Szarlatana przemożemy czcicieli Ku nowym idąc bitwą po nowe zwycięstwa i chwałę, Lecz teraz w tą noc - duchy bohaterów niech przyjdą ku nam Przybądźcie - Bogorły - przybądźcie królowie przestworzy - Powróćcie do swego gniazda - wstępując do kręgu krwi i ziemi Niech wzniesie się ku niebu płomień Swarożyca i przyjmie naszą ofiarę z mleka i miodu
Powstańcie mężni wojownicy Powstań anty chrześcijańskich Wy - którzy z pochodnią w dłoni staliście w blasku płonących świątyń Jahwe Wy - którzy z grodów wsi i osad wezwani najgłębszym nakazem serca, wyruszaliście w śmiertelny bój przeciw okupującej tą ziemię armii krzyża Nieśliście w sobie prawdziwą wiarę waszych przodków - Waszych ojców i waszych braci - Waszych żon i waszych dzieci w obronie jej walcząc i ginąc, ponieważ takie były i są prawdziwe korzenie tożsamości tej ziemi. Wzywamy was do apelu - dawni wodzowie słowiańskich zastępów - wszyscy rodzimej kultury obrońcy
Wzywamy was Ślężanie, Dziadoszanie, Opolanie, Luboszanie, Rederowie - którzy stając do nierównej walki w obronie prawdy świadczyliście o swej miłości i wierności wobec rodzimego dziedzictwa lechickiej kultury - miarą najwyższą z możliwych, miarą przelanej krwi i oddanego życia Wzywamy was do kręgu światła Bogorły, Stodoranie, Słupianie, Wieleci, całej połabskiej słowiańszczyzny dzieci - , którzy walczyliście przeciwko temu samemu zaborczemu i okrutnemu wrogowi, z którym nam Polakom przyszło się po tym zmierzyć na Polach Niemczy - Głogowa, Cedyni psiego pola Płowców i Grunwaldu. .. Wzywamy was do apelu na cmentarzu żołnierzy Polskich - tu gdzie uśpieni snem wiecznym leżą obrońcy naszej ojczyzny zastępy słonecznych rycerzy, gdzie każda piędź tej ziemi przesiąknięta jest ich krwią - krwią Bohaterów Wzywamy was Serbowie, łużyczanie, Ledzianie Obodrzyci, Wislanie Drzewianie Wolinianie i Trzebowianie - bohaterowie słowiańskich zastępów Lechu, Kraku, Ziemomyśle, Ziemowicie wy zaświadczyliście o sile Słowian własnym życiem Wzywamy was obrońcy Arkony - odważni i nie złomni bohaterowie wiekowych zmagań na Bałtyku Czas wspomnieć o inwazji słowiańskich hufców na Danie w 975r.
Pięknie i walecznie zapisały hufce słowiańskie toporem wojennym swoje dzieje w historii Europy pamiętajmy o tym rodacy ze być Słowianinem to należeć do walecznej i dumnej nacji, która nie da sobie spluwać w twarz, o czym chrześcijańscy kronikarze nie chce wspominać, bo widza i chce widzieć Słowian jako jedynie stado baranów lekko dające się prowadzić watykańskim dygnitarzom. Jednak my nie zapominamy, jaka krew płynie w naszych żyłach.... Polegli na polu chwały wzywamy was na apel Masławie, Czciborze, Radbodzie, Gedyminie Mantasie, wzywamy tych wszystkich, którzy płacili najwyższa cenę za swe przekonania. Stoigniewie, Niklocie, przybądźcie wy, którzy w dziejach opłaciliście samotnością, poniżeniem prześladowaniami, torturami w lochach inkwizycji a później w więzieniach i obozach koncentracyjnych czy lagrach swa miłość ku słowiańszczyźnie Wzywamy was Nacjonaliści wielkiej, Sławii - którzy przeszliście przez fronty 1 i 2 wojny światowej, którzy biliście się za Wolną i niepodległa Polskę, którzy walczyliście w oddziałach partyzanckich na barykadach powstańczej Warszawy niosąc żagiew zemsty na Berlin… Bogorły - którzy jesteście świadectwem i sumieniem naszej sprawy stańcie z nami w kręgu Kołomira Towarzysze broni - walki i pracy - twórcy nauczyciele, robotnicy i rolnicy - To wasza wierność i oddanie - wasza wytrwałość podczas zbrojnych manifestacji i powstań zapisały się w sercach i umysłach spadkobierców nieśmiertelnej idei Wielkiej Polski… Wasza myśl w czynach i pracy kontynuatorów i budowniczych drogi ku wzniosłej przyszłości Słowiańszczyzny Wieczna chwała wam Bogorłom - duchom bohaterskim, które stale nam towarzyszą w naszych dążeniach ku Narodowej wspólnocie Tworzącej – Ku Narodowemu państwu pracy – Imperium Sławi Wieczna chwała wam Poległym dla Idei panslawistycznej


W Duchtyni

Tam gdzie szczyt Duchtyni - śnieżnych chmur dosięga - Tam gdzie znak Toporła wzniosła twórcy ręka
Legł ten co Ojczyźnie swą zaprzedał duszę - Zawarł jasne oczy już się nie poruszą
Sława ci Bogorle - Sława twemu dziełu - Sława twojej pracy, mężny przodowniku
Staniesz w panteonie, świętych Nad Narodu - Będziesz żył w pamięci Słowiańskiego rodu

Synu dumnej Lechii - niepodległej pieśni - w tobie wieczna chwała bieli i czerwieni
Podaj dłoń tytanom, niech żar twego serca, stanie jasną łuną, w micie nadczłowieka
Wyrzeźb w bryle dziejów, pomnik przebudzenia - Myślą słowem czynem, ocal z zapomnienia
Tą dla której dzielnie wiodłeś swoje życie - Tą którą witałeś w nadchodzącym świcie.

Była twym natchnieniem, była twą miłością - Ideą wielkości zaślubioną z Polską
Dzisiaj twoje prochy, echo twoich myśli w hali zasłużonych pośród twoich bliskich
Śpij snem bohaterów - Spij niezwyciężony, wiatr nad sarkofagiem nuci pieśń uśpionych
Rankiem wpada światło przez ogromne okno - rozpościerasz skrzydła, wzbijasz się wysoko

Trwa twój lot ku słońcu - niczym nie przerwany w złotym kręgu ognia stajesz wśród wybranych
W dole panorama pól i rzek ojczystych, wrócisz ku nim z deszczem wszak są ci najbliższe
Wniosłeś światło prawdy, nasz Prometeuszu - Siłę Herkulesa w duszę swego ludu
Wiesz że teraz ciemność Sławi nie ogarnie - Póki wola życia jej największym skarbem


Na twój grobowiec kładłem dłoń
A drugą kładłem na me serce
I trwałem tak przez cała noc
By rankiem wstać nowym rycerzem

Na twoim mieczu zaschła krew
Zostanie teraz mym orężem
Zakładam zbroję, wznoszę hełm
Wrogowie ujrzą we mnie - Ciebie

W szeregach stanę tam gdzie ty
Bohater nie umiera nigdy
Gdy zginę odrodzimy się
By walczyć dalej dla Ojczyzny

Mit Słowiańszczyzny natchnął nas
Pochodnia wiary pośród mroku
Idea która zmieni świat – Lotem Bogorłów

Ta armia nie ponosi strat
Choć znaczą ją śmiertelne rany
Polegli walczą pośród nas
Świadectwo dając swojej rasy

Za ciosem pada nowy cios
Choć żywcem płoną i choć krwawią
Po chwili odradzają się
By śmiać się w oczy swym oprawcom

Nic już nie zdoła zabić ich
Gdy duchy pełne są miłości
Do Ziemi do Aryjskiej krwi
Do przyszłej, wielkiej czynem - Polski !

Mit Słowiańszczyzny natchnął nas
Pochodnia wiary pośród mroku
Idea która zmieni świat
Lotem Bogorłów


Bogorły - Bohaterowie byliście solą tej ziemi, jej awangardą i jej wytrwaniem w duchu heroicznego poświęcenia dla wartości najwyższych
Tu pośród mogił żołnierskich - Na wzniesieniu naszej walki i naszej siły, które jest trwałym znakiem między historią a dniem dzisiejszym - przysięgamy na popioły tych, których spalił płomień bohaterskiej śmierci ze na wieczne czasy ocalimy pamięć o ich wielkich czynach, twórczości i heroicznej pracy. Ocalimy pamięć o tych wszystkich bojach, które toczyli nasi świadomi swej przynależności przodkowie z nawałnicą chrześcijańską, z która w nierównej walce ulegli - lecz nie uległo pragnienie wolności w ich potomkach i mężne wyznanie wiary w Słowiańską Polskę - która nadejdzie! Ku której zmierzamy! Przysięgamy, że wypełnimy testament Bogorłow - będziemy poświęcać się i walczyć na szlaku realizacji nasze idei. Jedności i wielkości Słowiańszczyzny
Przysięgamy, że uczynimy tą ziemię jeszcze bogatsza i piękniejszą na zawsze związaną z jej odwiecznym dziedzictwem krwi Aryjskich przodków i Aryjskich Bohaterów i Twórców z jedynie prawdziwą tożsamością Słowiańską!























Plony 2019

Miecz Lechitów


Na ostrzu Lechów, dłoń swą kładę
Na pozłacanej orlej gardzie
I w dal unoszę oczy jasne
I dumnie w biel i czerwień patrzę

O stali święta, srebrne ostrze
Co w blasku słońca krwią się mienisz
Pójdę wraz z tobą i przez ogień
Wśród głębi nocy z armią cieni

Ostrze Lechickie dzierżę w dłoniach
W duchu mym dzwon wolności bije
Ku wojnie idę zbrojny w siłę
Ku wojnie idę dla niej żyje

Oręż zwycięstwa,wskaże drogę
Nie będzie wróg nas miał w pogardzie
Gdy nad granicą staną hufce
Z wojennym ostrzem jak brat z bratem

A gdybym poległ - Miecz Lechitów
Oddajcie w dłonie mego syna
Mój miecz niech po mnie mu zostanie
A w sercu droga mi Ojczyzna



KREW I ZIEMIA - oto klucz do zrozumienia Ariosłowiańskiej wizji Wszechświata, odwieczne dziedzictwo naszych rolniczych Przodków, którzy przez bezgraniczną miłość do swej Żywicielki, zyskali sobie do Niej najwyższe prawo.
Krew i Ziemia, która od zarania dziejów stanowiła dla wszystkich ludów agrarnych najświętsze sacrum. Poprzez Krew zaślubiona, poprzez Krew dziedziczona, poprzez Krew wyzwolona i wieczna, święta Ziemia naszego Narodu.
To tutaj, przychodzą na świat generacje naszego Narodu, ta Ziemia nosi w sobie prochy naszych Przodków, uświęcona jest krwawym potem walczących o jej Wolność, uświęcona jest trudem pracy, jaki włożony został w Jej trzewia, za co obrodziła tym, co matka jedynie dać może swemu dziecku - życiem.
Nas, Polaków, z tą Ziemią, w którą głęboko wrosły nasze korzenie, łączy szczególna więź - więź miłości, dumy i wierności. To ona karmi nas dziś, tak jak karmiła pokolenia naszych Przodków, to tutaj przychodzą na świat nasze dzieci.
Ojczysta Ziemia, Macierz naszego Narodu, nasz dom, nasz skarb i cześć polskiego świata... Z dumą spoglądamy w Jej oblicze, z dumą wymawiamy Jej imię - Polska.
Tu jest nasze miejsce, tu jest nasze dziedzictwo, tu nasza Wiara i Kultura. Tu też, dowiadujemy się prawdy o istocie człowieczeństwa - jesteśmy częścią Natury, nierozerwalną częścią tej Ziemi, naszym obowiązkiem jest Jej służyć i być Jej wiernym, Jej zaś przyjąć nas w godzinę śmierci naszej, gdy wypełni się już nasz czas.
Ziemia - Ojcowizna, zawsze była oparciem niezachwianej Woli Życia naszego słowiańskiego żywiołu, przelana za Nią Krew, wciąż, z pokolenia na pokolenie, świadczy o nierozerwalnej więzi naszych zaślubin, która łączy nas z naszą Ojczyzną.
Nasze prochy zjednoczą się w niej z prochami wszystkich naszych Przodków, którzy w imię Jej wielkości, walczyli za Nią i ginęli na przestrzeni dziejów. To właśnie tutaj - słowiański rolnik idąc w pole zapładniał ziarnem Jej święte łono, zbierając plony swej miłości w czas żniw. To do niego przemawiał Jej głos - głos matki kochającej swe dzieci.
Czego nigdy nie potrafił zrozumieć koczownik, włóczęga bez ziemi, czego nigdy nie potrafiło zrozumieć wyrosłe z duszy koczowników judeochrześcijaństwo, którego zakłamana doktryna nie zna miłości do tej Ziemi, a jedynie do wirtualnych nierzeczywistych, oderwanych od Praw Natury, bezdusznych miraży zaświatów.
Miłość do Ziemi, tak oczywista dla duszy słowiańskiej, jest dziś obarczana piętnem grzechu, ponieważ dla kosmopolitycznego światopoglądu wyrosłego z ducha semickiej rasy, który zrodziło chrześcijaństwo, nacjonalizm, a zatem miłość do Macierzy i Krwi jest przestępstwem i grzechem.
Wyparcie się wizji wirtualnych zaświatów, na rzecz ukochania swej Ojczyzny jest grzechem ! Tak, jesteśmy grzesznikami, ponieważ jesteśmy nacjonalistami a miłość do naszej Ojczyzny, do Rodu, do wszystkiego co łączy się z odwiecznym Prawem Natury droższa nam jest od słów semickiego szarlatana ! Tak, jesteśmy grzesznikami, ale nie w obliczu tego, co uważamy za święte, lecz w obliczu i w fałszywym świadectwie tych, którym obca jest miłość jaką my znamy, którym obce są więzi Krwi i Ziemi, które my kochamy, z których całym sercem jesteśmy dumni i przy których wiernie stać będziemy przez całe nasze życie, ponieważ zobowiązuje nas do tego duch naszego Narodu. Jego głos, głos z wnętrza tej Ziemi, głos z wnętrza duszy naszej Rasy, ludu tej Ziemi, słowiańskiej Zadrugi. Nie nam klęczeć na kolanach przed wyziewami azjatyckiej filozofii, które tchną trucizną zagłady w nasz Naród już od tysiąclecia, nie nam wsłuchiwać się w kłamstwa szarlatanów i dopatrywać się w nich świętości, która z tym co święte i właściwe naturze tej Ziemi nigdy nie miała nic wspólnego.
Bracia Słowianie, my dzieci tej Ziemi, my dzieci Wolności i Prawdy, która przemawia do nas Prawem Natury. Mówimy głosem miłości do Polski, do naszej Ojcowizny, my nacjonaliści, którzy wskrzeszamy żywą tradycję naszego Narodu a nie jedynie wyświechtane cienie zakłamanej rekonstrukcji. Mówimy - nasz Naród żyje, nie fałszem zakłamanej przeszłości a wiosną przyszłości. Nasza tradycja jest żywa, nie jest echem tego co było, a głosem tego co będzie, głosem miłości do Polski.
Naród bez ziemi nie istnieje, Słowianin bez ziemi jest nikim, jest niczym liść, targany na wietrze we wszystkie strony świata.
Ta Ziemia jest częścią nas samych i my to rozumiemy, czujemy to kiedy Ją dotykamy, nasze serca biją mocniej, czujemy tą Krew. Te prochy, które zaślubiły nas z Nią na zawsze - choćby to było grzechem dla szarlatanów. Mówimy całym sercem: tak, kochamy Cię Polsko, kochamy Cię Słowiańszczyzno, a nasza miłość większa jest niż jad szarlatanów, większa jest od kłamstwa i ich "grzechu". Jesteśmy ponad tym, ponad ich fałszem, ponad ich zdradą tego co święte.
Wobec Ziemi i Krwi - odwiecznym nakazem sumienia staniemy w obronie tego co wieczne, tego co nieśmiertelne na wieki a nie tylko jako wirtualna rzeczywistość za którą każe się nam płacić. Nie potrzebujemy pustych nadziei, kiedy nasza wiara żyje ogniem pamięci, ogniem miłości i poświęcenia wobec naszej Ojczyzny - Polski.
W imię słowiańskiego, agrarnego porządku Wszechświata zgodnego z prawami tej Ziemi a nie wirtualnych zaświatów podnosimy sztandar prawdy przeciw koczowniczym rojeniom o świecie bez ojczyzn i narodów, o świecie bez dziedzictwa Kultury i Wiary, która wynikałaby nie z wymysłów i oderwanej od praw tego świata, zakłamanej filozofii ale z prawdy o tym świecie, z Praw Natury.
Front naszej walki zaczyna się tutaj, poprzez założenie zdrowej, normalnej rodziny, poprzez życie w zgodzie z rodzimą Tradycją i Kulturą, żywą Tradycją, nie martwym cieniem minionych już dawno epok. To co było już się przeżyło, pamiętamy o tym ale nie zamierzamy żyć przeszłością, budujmy nową świadomość, agrarną świadomość, która mówi nam o świętości Ziemi.
Wsłuchajmy się w głos naszej Krwi, ponieważ tylko tam odnajdziemy Prawdę o sensie naszego życia i nas samych:

SŁAWA SŁOWIAŃSKIEJ ZIEMI !!!
SŁAWA SŁOWIANSZCZYZNIE I MATCE NASZEJ POLSCE !!!



Czy ty wiesz bracie, czym jest Krew?
Czy zdajesz sobie z tego sprawę?
Że masz w swych żyłach polską Krew,
słowiańskich Przodków to testament...
Czy ty wiesz ile trzeba Krwi,
by życie wlać do serca Polski,
to co wciąż w tobie chce byś żył,
to zew twej Krwi, to zew Wolności...
Bracia, jesteśmy jednej Krwi -
to nasze serca skarb ten kryją,
miarowy słychać już nasz krok,
bagnetów stal dźwięczy nad głową...
Chwyćmy za sztandar, wznieśmy go,
promieniem Słońca przyozdobiony,
szkarłatny jest jak nasza Krew
i naszą Krwią jest uświęcony...
Za głosem Krwi stańmy,
żeby bronić naszej świętej sprawy,
dopełnić musi się nasz los,
Krwią dzieje Polski są spisane...
W śmiertelny idziem dziejów bój,
Grom znowu słowa te powtarza...
Czy ty wiesz bracie, czym jest Krew?
Krew to jest życie, nasza Wiara...


Ogień idei

Ogień idei -ogień w nas płonie
Wypełnia żyły, rozpala krew
Naród goreje -zmienia się w płomień
Burzy się wzmaga, żar naszych serc

Ogień idei, ogień w nas płonie
W płomienną postać zmieniamy się
Każdy z osobna, łączy się z ogniem
Naród płomieniem - stos wznosi się

Ogień idei, ogień w nas płonie
W jednej pochodni, blask naszych dusz
Szerzy się żywioł, budzi się słońce
Płomień przez wieczność trwać będzie już

Ogień idei, ogień w nas płonie
Z każdym oddechem rozpala czas
To wielka kuźnia myśli i dążeń
Płoń święty ogniu -Płoń rozpal świat

Ogień idei, ogień w nas płonie
Pożar szaleje sięga do gwiazd
Niepowstrzymany, ogromny płomień
Wybuchł by nigdy nie zgasnąć w nas


Przysięga

Już dnieje w oddali, wzmagają się szepty -
migoczą pochodnie wśród mgły.
Przysięgam! Tej ziemi - Powtarza... Chór
- echo - Oddaje jej, wszystkie me dni
Lechickie orlęta - przysięga przyjęta!
Powstańcie mocarni jak bór
Orężni w stal woli, w dar przyszłych wyzwolin -
Ku chwale ojczyzny - brzmi wtór

Krzyk orła was przywiódł do kręgu wśród dębów -
krzyk orła wśród nizin i gór.
By zjednać w jedności pionierów wolności -
Bez trwogi czy trud czy też wróg.
Powinność wypełnić, to czego nam trzeba -
w zmaganiach Narodów wieść prym.
I czynem walecznych wśród zgiełków bitewnych,
wciąż święcić sztandary we krwi

Bo wielkość Wszech-Sławi nam miarą i prawem -
moc woli, co zetrze na proch,
To wszystko w co słabość przybrała sługoi -
Gdzie zła wspakultury trwa noc.
Jak wicher pójdziemy, przed siebie, do przodu -
Zdobywać - Gdzie sięgnie nasz wzrok
Podnosić ku gwiazdom, słoneczne imperium -
Twórczości zawierzyć swój los.

Z serc cegieł powstaje świątynia postępu,
myśl płonie natchnieniem u wrót.
Idea uskrzydla, prowadzi do celu -
Idea... Nad-Naród - nasz Bóg
Zrodzeni z najzdrowszych kapłanek tej rasy,
by zrzucić co było jak głaz
Uczynić swe życie zadaniem i spełnić,
co niesie nam przyszłość - Jej czas!


Zaprzysiężenie

Junacy! Wzywam was dziś do przysięgi!
Wzywam was pod skrzydła Orła Białego... Wzywam! Pod szkarłat sztandaru, niech od tej chwili Wasze życie wypełni czyn w służbie wielkości Wspólnoty Narodowej. Na chwałę Słowiańszczyzny!

Unieście dłonie ku słońcu, niech jego promienie połączą Wasze duchy z duchami Przodków.
Niech wasze serca zabiją wraz z sercem tej ziemi, bo od tej chwili, od tych słów wspólnej przysięgi, staniecie się nam braćmi i towarzyszami walki.

Ja, syn Narodu Polskiego,
Przysięgam! Strzec świętych praw - Czystości Krwi i Ziemi.
Przysięgam! Wierność i Pomoc Rodakom i Rodaczkom moim, połączonym w kręgu Zadrugi.
Przysięgam! Zachować tajemnice organizacji i poprzez twórczość i aktywność, przyczyniać się do wielkości Narodu.
Przysięgam! Strzec dobrego imienia i Honoru mojej Ojczyzny, pracować dla niej i walczyć z każdym z jej wrogów.
Przysięgam! Brzydzić się zdradą, upadkiem oraz słabością wspakultury, dążyć do nowego jutra i jedności wszystkich narodów Słowiańskich.
Przysięgam! Czcić i pamiętać o bohaterach Słowiańszczyzny oraz iść do zwycięstwa za ich przykładem.
Przysięgam! Zwalczać wszelkie bałwochwalstwo i ciemnotę, która urąga godności Polaka i Słowianina.
Oto dokonało się wasze zaprzysiężenie, w obliczu zebranych świadków przyjmuje Was do wspólnoty Zadrużnej. Niech od tej chwili połączy nas wspólna praca, twórczość i walka o wielkość i nowe jutro Słowiańskiej Polski. Sława Bohaterom!


Dla Polskiej Ziemi

1
Z korzeni dębu miecz wydobyłem
Miecz bohaterów, oręż kochanków
I we mnie miłość ta sama żyje
Która ich wiodła w obronie kraju
2
Przykładam ucho do czarnej ziemi
Czuje jej zapach, chłód o poranku
I słyszę w rytmie jej serca życie
I słyszę echa odległych czasów

3
Spoglądam w oręż, moją relikwię
Spowitą w szkarłat krwi bohaterów
Pokrytą ziemią, prochami przodków
I wiem że bliżej jestem już celu

4
Przykładam ucho-Odgłosy Burzy
Odgłosy bitwy w poszumie wiatru
Zbrojny w mój oręż na wojnę idę
Nie znając lęku nie czując strachu

5
Widzę jak kroczysz w jesiennym deszczu
W sukni czerwonej od polnych kwiatów
Zamykam usta na krótką chwilę
I chociaż milczę naprawdę krzyczę

6
Mów do mnie ziemio, chcę słyszeć więcej
Mów o Niklocie mów mi o Kraku
Stare legendy dodają siły
I krzepią serca młodym Polakom



































Iskra Peruna

Iskra

Iskro która wzniecasz płomień
Z głębi ognia czerpiąc siły
Przybierz w locie kształt Toporła
Zjednocz pod tym znakiem wszystkich
Tych co z rasy mej zrodzeni
Pójdą drogą jej tężyzny
Wieszcząc erę Bohaterów
Budowniczych - Słowiańszczyzny

Szkarłat flag już naznaczony
Miecze skierowane w Słońce
Duchy wznoszą się ku niebu
Uskrzydlone - Gorejące

Natchnij wiarą pierś Bogorła
Nie broń krwawej mu ofiary
Ci co śmierci przeznaczeni
Nie lękają się jej wcale

Każda chwila dla ojczyzny
Każda dla jej wiecznej chwały
Miłuj więc ją całym sobą
Oddaj swoje życie dla niej

W twórczym trudzie ciężkiej pracy
Ujmij bryłę starych dziejów
Czas jej nadać nowe kształty
Dłutem myśli - Dźwignią czynów

Pozostanie garść popiołu
Którą z dłoni wiatr zabierze
By ją złożyć w głębi ziemi
Ona da jej nowe życie

Z iskry wznieci się na nowo
Wielki stos, królestwo ognia
Pierwszy oddech, pierwsze słowa
Polsko! Tak cię bardzo kocham







Wezwanie

Gdy pośród ruin z krwawą flagą stanę,
Gdy stosy zgliszcz i gruzów słowa me uchwycą,
Gdy kropla krwi, jak łza, po miecza spłynie stali,
Uniosę dłoń, ku słońcu, sławiąc je stanicą.

W kręgu świątyni, tli się jeszcze ogień
Co gorzał w blasku słońca, siły wiecznych łunach.
Tam gniewny mściciel, z mieczem i toporem w dłoniach.
Czyta w twej ciszy, niczym w starych runach.

Boże! Mych ojców coś mocą pioruna.
Zaklęty w orle, na sztandarach wojny.
Obdarz mnie siłą by zniszczyć upiora.
Co depcze przodków poległych popioły.

Północ już - echo niesie moje słowa.
Tu gdzie przez wieki płonął, święty ogień.
Głos dawnych władców z mgieł sennych zawoła.
Blask błyskawicy - słuszną wskaże drogę.

Świt w sali bogów - słońcem uświęcony.
Odsłania granit krwi naszej ołtarza.
Na nim imiona bohaterstwem świętych.
Których zrodziła w dziejach nasza rasa.





Imię

Co dzień o tobie myślę, gdy wznoszę sztandar słońca
Ojczyzno moja miła - jak wić wciąż gorejąca
O tobie przyszła Polsko - Nie o tej która była
O tobie która przyjdziesz - miłością naszą silna

Po ciężkich dniach zmagania - Toporzeł cię obwieści
Ojczyzno bohaterów - Ojczyzno Sławskich dzieci
Przeniknę cię mą myślą, i w ziemi twej zasieje
Idee krwią spisane - twórczości, wielkiej dzieje

O tobie której imię - Rozsławi postęp Słowian
Imperium - Państwo pracy - wyroście w blasku ognia
Nadejście twojej chwały ogłosi gromów burza
Wyzwolisz serc miliony i będziesz nam zadrużna

Śnisz mi się co noc, Polsko - gdy się już wkrótce zjawisz
Z mej piersi wyjmę duszę, by strzegła twoich granic
Ojczyzno rzesz Słowiańskich, Ojczyzno Nadnarodu
Wznosimy gmach twej siły - idziemy wciąż do przodu









Podium Dziejów

Ku podium dziejów mierzą narody - W zmaganiach stali pracy i wiary
W tej olimpiadzie wygra ten który, wyzwoli z siebie pierwiastki sprawcze
W odwiecznej walce zbiorowej woli - Warzą się losy, wszelkiego życia
Trudzi się w szrankach, ciągiem pokoleń - Nasza ojczyzna

Trzeba nam, zdolnych, twórczych, odważnych - Trzeba nam jarych synów Narodu
Którym w sztafecie nie braknie woli, którzy nie zwątpią w marszu do przodu
Zanim się w sztuki zaprawią chwale - Nim się z pomników uniosą czoła
Trzeba im mężne wytężyć piersi - Trzeba im w ogniu serca hartować

Trwa bój śmiertelny, żywiołów wojna - Szumią Bogorły bieli skrzydłami
Tym gorejącym, wytrwałym, chrobrym - Tym którzy z krwi są nam, rodakami
Tym którzy piszą, myśl, wielkim czynem - Historię orlej szlachetnej rasy
I wieszczą przyszłość szkarłatnym zniczem, w świątyni Sławi, płomieniem chwały

Za horyzontem światło olimpu - Gaśnie upadłym, w zapasach nacjom
Lecz najsilniejsi, dążą do szczytu, niezłomni duchem, do końca walczą
Moc i Potęga, pisana temu kto swej kultury uwieńczy dzieło
Wstań bohaterze, oto twój wawrzyn, którego imię - Święte zwycięstwo!









Przesilenie Letnie - Dzień Jedności Narodów Słowiańskich 2019



Kończy się nadmiernie długa noc dziejowa. Przez niekończący się szereg stuleci wypełnionych pustką bezdziejowości przebija się brzask nowej, radosnej, pulsującej życiem epoki Sławii. Świtanie tego radosnego dnia widzimy jednocześnie jako nadążający symptom odradzającej się masy życiowej Słowiańszczyzny i narodu polskiego. Zdajemy bowiem sobie sprawę z tego, że żebraczy udział w tworzeniu dziejów Europy w równym stopniu jest nasz, jak i innych narodów sławskich. Tu tkwi dodatkowa więź naszej wspólnoty. Na pozór bowiem od zarania wyłonienia się państwowości polskiej, aż do dni naszych problematyka Słowian i Polski nie wiązała się w żaden określony sposób ze sobą. Jedno zagadnienie nie potrącało o drugie. Pramacierz słowiańska jako zagadnienie interesowała archeologów, lingwistów i wszelkiego autoramentu nieszkodliwych dłubaczy. Zagadnienie Polski było jasne, wprost oczywiste: jako naród budujący swój byt na zasadach katolicyzmu mieliśmy wytyczony kierunek aż do dnia sądu ostatecznego, a wszelkie doraźne sprawy znajdowały swoje wyjaśnienie w ramach łacińskiej lub zachodniej kultury i jej problematyki.
Jan Stachniuk - "Mit Słowiański"


I dziś dopiero, wobec przełomu, który nas ogarnia widzimy, iż mają identyczną, wstrząsającą problematykę zarówno Polska, jak i cała Słowiańszczyzna. Od tysiąca bowiem lat jedna i druga nie żyje własnym życiem; z chwilą zaś gdy uświadomiliśmy sobie cmentarną pustkę, do której zostaliśmy zepchnięci i w naszych jeszcze sercach odżyły tęsknoty do pełnego, twórczego życia, odczuliśmy, iż te tęsknoty i najżywsze pragnienia są wspólne nie tylko Polakom, ale i całej rzeszy sławskiej.
Stoimy olśnieni odkryciem, iż Polska, polskość to nie jest to, co od tysiąca lat za nią było uważane: nie ideały chrześcijańskie, zbawienie duszy, błogość gnijącej w zaciszu otoki persony, nie kultura wyrosła na fundamencie liryki trawienia, lecz to, co jest tego wszystkiego zaprzeczeniem. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę z tego, iż rewolucja w dziedzinie najwyższych wartości życia ogarnia całą Słowiańszczyznę, gdyż od tysiąca lat śpi ona w koszmarnym śnie pogrążona i odurzona w ten sam sposób jak i my, a więc ci, którzy do narodu polskiego są przynależni.
Los wszystkich narodów słowiańskich jest ten sam: w momencie zetknięcia się z narodami zachodniej Europy ulegają tak gruntownej chrystianizacji, iż ich rdzenne wartości duchowe ulegają całkowitemu zniszczeniu. Zniszczenie ciągu tradycji jest tak dogłębne, iż narody sławskie stają się podobne do zjawiska atomów ludzkich, pozbawionych rdzenia pacierzowego: to kalectwo zostaje z pozoru naprawione w ten sposób, iż zamiast wartości zniszczonych wstawia się na ich miejsce treści pochodzenia palestyńskiego, judo-chrześcijańskiego.
To sprawia, że Sławia pozbawiona przemyślnie własnej duszy, przez tysiąc lat żyje zahipnotyzowana, bezwolna, pogrążona w półśnie, w półświadomym wytężeniu przeżywania obcych wartości, siły Sławii całkiem dezorganizujących. Stąd to płynie osowiałość, senność stylu życia sławskiego, pełnego przedziwnej, rozstrajającej melancholii, z uwiądu wewnętrznego wynikającej.
I oto dziś pęta duchowe, w które została zakuta dusza plemion sławskich rozpadają się, dając nam poczucie wolności wewnętrznej. Jako Polacy czujemy, iż to wszystko co stanowi istotę polskości, na czym wznosi się dzisiejszy typ kulturalny polski, to razem nie jest dla nas wartością. Ogarnęliśmy oczyma duszy to, co na polskość się składa i odrzuciliśmy to wszystko, jako nam obce. Obcy nam jest ideał personalizmu, obcy jest system wartości zeń wynikający, i te dziedziny kultury narodowej, które na tym systemie wartości wyrosły: zorganizowane emocje religijne, sztuka, ideały narodowe, ideał etyczno-moralny, społeczny, ekonomiczny. Tak my czujemy. Gdy spojrzymy na inne, nam bliskie narody Sławów, widzimy, iż stoją one wobec tych samych problemów, tylko odczucie obcości narzuconych wartości jest być może mniejsze. Gdy zdobędą się na tę samą postawę dogłębnego rewizjonizmu, z pewnością znajdą się w tej samej sytuacji co i my. Nie może być inaczej, skoro uświadomimy sobie, iż żadem naród sławski dotychczas nie potrafił stworzyć odrębnego, na rodzimych wartościach opartego typu kultury i zeń wynikającego stylu życia. Jedynym wyjątkiem może być ruch husycki, protestantyzm XV w., który rzucił podstawy nowego światopoglądu, został jednak załamany przez napór wrogich sił zewnętrznych.
Tak więc wola narodu polskiego do odrodzenia, do stworzenia rodzimego stylu życia, jest podstawą duchową całej Słowiańszczyzny. To, co jest postulatem narodowym, wyrazem rodzącego się nacjonalizmu polskiego, jest identyczne z ruchem odrodzeniowym Sławii. Światopogląd wykuwany przez nacjonalizm polski jest światopoglądem zmartwychwstającej duszy sławskiej. Wyraziście zarysowuje się przedziwna zbieżność pomiędzy dążeniami nacjonalizmu polskiego i sławskiego. Możemy więc oba te kierunki myśli uważać za synonimy. Nie jest to łatwe do pojęcia dla umysłów, które podstawowej problematyki wyżej wyłuszczonej nie ogarniają. Naród polski w dążeniu do odnalezienia swej zagubionej treści, sięgając do podstaw swego istnienia, wychodzi daleko poza narzucone mu wartości. W tym poszukiwaniu staje się Prometeuszem sponiewieranej Sławii. To co znajdzie, morderczym wysiłkiem z swej gleby etnicznej wydobędzie, staje się wartością bezcenną dla wszystkich narodów sławskich.
Prawem tworzenia jest, iż to co zostaje stworzone jest normą dla tych, którzy na samodzielną twórczość się nie zdobyli. Nacjonalizm polski rusza po zdobycie nowych wartości; ponieważ wysnute będą one z gleby etnicznej Sławów, naturalnym polem dla ich rozprzestrzeniania się, jako norm obowiązujących, będą tereny całej Sławii.











































Konferencja Narodów Słowiańskich - Belgrad 18.05.2019











Konferencja Narodów Słowiańskich w Belgradzie - wspaniali ludzie, wspaniała atmosfera, Słowianie z całej Europy zjechali się do Serbii by omówić kwestie dotyczące jednoczenia Słowiańszczyzny. Byli Rosjanie, Bułgarzy, Słowacy, bylo nas bardzo wielu, na czele z Andriejem Rodinovem. W imieniu NS Zadruga głos zabrał Artur Dobrywoj






Zapleciny - 2019

Miejsce
Góra Ślęża

Rekwizyty
1 - Tekst Okolicznościowy
2 - Róg na miód pitny
3 - Tacka i Wstążki - Biała i Czerwona
4 - Ognisko
5 - Świadectwo Kosoplecin
6 - Pochodnie i Stanica z Toporłem

Program Uroczystości

Wszyscy Uczestnicy gromadzą się w kręgu w którego centralnym punkcie przy ognisku znajdują się Ojciec i Matka Ojciec Gospodarz rozpoczyna obrzęd od zamknięcia kręgu - Czyni to poczet z Pochodniami (Goreją wici) Rodacy !

Witam was wszystkich zebranych w kręgu aby wspólnie wraz z wami świętować Zapleciny mojej córki Radosławy. W miejscu szczególnym, bo na świętej dla wszystkich Słowian. Górze Ślęży, która po raz kolejny staje się świadkiem odrodzenia obyczaju Zadrużnego... Jeszcze nie tak dawno bo w czerwcu 2013 roku w tym miejscu odbyły się postrzyżyny mojego syna Jarowita.. A Dzisiaj żegna tu dzieciństwo moja córka, stajać się młodą panienką, robi to w duchu właściwym Słowiańskiej tożsamości tej ziemi... .Wola tworzenia każe nam rozwijać to co było zarówno w duchu jak i w treści piąć się po szczeblach rozwoju rasy Aryjskiej ku nowej rzeczywistości tak innej od tej którą oferują nam nasi rywale. Tak innej bo prawdziwie Polskiej. Niech zatem zamknie się krąg krwi i ziemi - Niech zwycięży to co czyste, zdrowe i szlachetne... Niech zwycięży młodość i wola zawierająca się w Lechickim dziedzictwie naszych orląt... Sława Młodości Sława Słowiańskiej Polsce!

Junaczko! - Radosławo! Oto nastał dzień twoich Zaplecin, wzywam cię zatem abyś wstąpiła w głąb kręgu aby dać świadectwo, swojej przynależności do Narodu Polskiego i Miłości do Ojczyzny twoich przodków Niech Słowiański duch natchnie dziś twe orle serce - Niech wypełni go wola życia Abyś z dumą pamiętała czas rodowego święta

Oto czas w którym nowym życiem rozkwitają dawne tradycje. Dziś nadajemy im współczesny i Narodowy charakter, adresując nasze przesłanie ku wszystkim Polakom pragnącym prawdziwie Słowiańskiej Polski… Niech miejsce kropidła i krzyża zastąpi toporzeł i mit Bohaterskiej wspólnoty tworzącej.

Zapleciny - Od tej pory dziewczynka przestawała być dzieckiem, a stawała się panną, ucząc się u boku matki, będąc jej podporą i pomocą. Warkocz, kosy, plecione podczas Obrzędu Zaplecin, symbolicznie rozplatano podczas zaślubin i oczepin kiedy to rozplecione już włosy ścinano i wrzucano do wody, ognia, lub zakopywano w ziemi, a młoda mężatka otrzymywała czepiec.Jak większość naszych prastarych obrzędów, tak i obrzędy inicjacji słowiańskich dzieci podczas Zaplecin i Postrzyżyn zagrabiło judeo - chrześciaństwo wprowadzając to miejsce tzw „komunię świętą”. Przywrócenie tego rodzimego i pięknego obyczaju należy bezsprzecznie do programu rekonstrukcji kultury Polskiej i planu repolonizacji Polski realizowanego przez zadruge. Niech stanie się przykładem oraz inspiracją dla wszystkich tych, którzy stawiają sobie za zadanie umacnianie i rozwój Polskości.

Zapleciny - Obrządek celebrowany przez naszych przodków dziś dzięki wam zgromadzonym w tym kręgu odradza się w świadomości naszego Narodu. Wierzymy że jest to kolejny krok na drodze do jego całkowitego duchowego odrodzenia, na drodze przywrócenia Polakom ich prawdziwej Słowiańskiej obrzędowości. Kolejny krok ku wyzwoleniu sił sprawczych pragnących spełnić się w ramach wielkiego dzieła. Czyli nowych twórczych dziejów Słowiańszczyzny zachodniej… Niech to wydarzenie przyczyni się do zwycięstwa idei słowiańskiej

Następnie przystępuje do odczytania tekstu okolicznościowego, po czym wywołuje Junaczkę z kręgu Junaczka staje na baczność i odpowiada na zadane jej pytania...

Kto ty jesteś?
— Polka mała.
— Jaki znak twój?
— Lilia biała.
Gdzie ty mieszkasz?
— Między swymi.
— W jakim kraju?
— W polskiej ziemi.
— Czym ta ziemia?
— Mą Ojczyzną.
— Czym zdobyta?
— Krwią i blizną.
— Czy ją kochasz?
— Kocham szczerze.
— A w co wierzysz?
— W Polskę wierzę.
— Coś ty dla niej?
— Wdzięczne dziecię
_Coś jej winna
— Oddać życie.


Akt Zaplecin

Ojciec Gospodarz podaje tackę Matce, na której znajdują się wstążeczki (Biała i Czerwona) - Matka Przystępuję do Zaplecin Córki, sięga po Czerwoną wstążkę, zaplata ją we włosy córki Ojciec czyta.. Przyjmij zatem tą oto Czerwoną wstążkę symbol Rodu z którego pochodzisz niech przypomina ci kim jesteś jako Polka i Słowianka. Oto kończy się czas twojego dzieciństwa a zaczyna czas wczesno panieństwa

Czerwień symbolizuje krew... Pierwszą krew która będzie ci towarzyszyć na nowym etapie życia Oto cnoty które ci przekazujemy

Czerwień Symbolizuje krew - Krew Rodu… Bacz na to aby zachować czystość Polskiej Krwi, zachowaj ją aby Naród nasz mógł przetrwać aby cechy naszych przodków mogły żyć w twoim potomstwie na wieki

Czerwień symbolizuje Krew - Krew ludzi Twórczych i Bohaterskich jakich rodzić będziesz Na chwałę Rodu i naszej Ojczyzny Polski

Następnie Ojciec Podaje Matce Białą Wstążeczkę... Matka zaplata ją we włosy córki Ojciec Czyta... Przyjmij zatem tę oto Białą wstążeczkę... Symbol Czystości, niech twe serce i twe myśli pozostaną czyste, niech duch niczym orzeł Biały wzleci na wyżyny aby natchnąć cię do wielkiego życia... Niech to co obce złe i podstępne nigdy nie zapanuje nad twoją myślą i uczuciem.

Biel Symbolizuje Czystość - Czystość duszy aryjskiej do której należysz a której idei wierną być powinnaś Biel Symbolizuje Czystość - Czystość twoich uczynków i przekonań bacz aby pozostać prawym człowiekiem w duchu pracy dla Ojczyzny szacunku wobec Rodu I wierności wartościom takim jak dobro i sprawiedliwość, twórczość i Honor Niech twe przyszłe życie wyda plon godny nacji z której się wywodzisz abyś w chwili kiedy się skończy z dumą mogła stanąć w kręgu przodków, rodowej zadrugi Sława Polsce!

Po zapleceniu włosów... Junaczka odczytuje wiersz okolicznościowy...

Bogorzeł

Co dnia, orzeł biały
Trzepocze w mym sercu
Co dnia, jego skrzydła
Unoszą mnie wzwyż

I z dumą szybuje
Do góry ku niebu
I czuję jak ducha
Przenika ta myśl


Powstaniesz z popiołów
Słowiański rycerzu
Powstaniesz by bronić
Mej ziemi i krwi
Powstaniesz z popiołów
Zaklęty w orężu
Tym który w twe dłonie
Oddaje już dziś

Co dnia, orzeł biały
Trzepocze w mym sercu
Co dnia sen na jawie
Wciąż każe mi śnić

Obudził mnie z pośród
Uśpionych tak wielu
Nie mogę go zawieść
Już czas muszę iść

Powstaniesz z popiołów
Słowiański rycerzu
Powstaniesz by bronić
Mej ziemi i krwi
Powstaniesz z popiołów
Zaklęty w orężu
Tym który w twe dłonie
Oddaje już dziś
Co dnia, orzeł biały
Trzepocze w mym sercu
Co dnia jego wola
Dodaje mi sił

Więc walczę i tworzę
Ku czci bohaterów
Niech spełni się wielki
Ojczyzny mej mit...


Junaczka otrzymuje akt Zaplecin i powraca do kręgu

Matka z Ojcem częstuje zebranych w kręgu miodem pitnym (toasty) Ojciec Gospodarz wygłasza przemówienie końcowe po czym poczet Sztandarowy (Stanica z Toporłem) Otwiera krąg Goście proszeni są na biesiadę




























Delegacja Zadrugi pod pomnikiem Powstańca Śląskiego

























Jare Gody 2019



Religia w przyszłej Polsce będzie tożsama z patriotyzmem, święta narodowe będą uroczystościami religijnymi, bohaterów swych naród otoczy kultem religijnym. - "Bo naród, narodowość to nic innego, jak życie samo w swym największym natężeniu, największej głębokości i pełni" Mit Polski Zadruga











































Szczodre Gody 2018

















Przekleństwo

Przeklinam krzyż za popy podłe.
Za wiarę na semicką modłę.
Za słabość która czyni "świętym"
Za innych światów mdłe odmęty.

Przeklinam krzyż, za hańby piętno.
Za zdradę krwi, zmyślone piekło.
Za fałsz który piętnuję prawdę.
Za grzech, którego nie ma wcale.

Przeklinam krzyż, za dziejów skazę.
Za stosy, łzy, morderczą kaźnie.
Za klątwy, sztylet i truciznę.
Za lochów inkwizycji bliznę

Przeklinam krzyż, papieską bandę
Za zbytek, próżność ponad miarę.
Za życie kosztem ludzkiej biedy
Za słowo które pcha ku nędzy.

Przeklinam krzyż, ludzkości krzywdę.
Za to ze zatruł ojcowiznę
Za obietnice bez pokrycia
Jakiegoś TAM - w zaświatach życia.  

Zwiastun

Narodzie Słowian - Oto twój zwiastun
Toporła - wznosi strudzona dłoń
Bezdziejów minie odwieczny zastój
Gdy uderzymy w wolności dzwon

To nowy świt, nad twoją ziemią
Pierwszy od wielu krwawych lat
Tak pożądany dziś przez ciebie
Dzień w którym upadł, stary ład

Nad horyzontem wstaje słońce
W jasnych twych oczach budząc blask
Nad naród niczym jeden człowiek
Stapia się w jedno - Krew i Stal

Łączy się pieśń, z maszyn łoskotem
Wznoszą się mury nowych miast
Wznosi się jutro - gmach naszych dążeń
Stapia się w jedno - Krew i Stal

Wznoszą się dzieła, nowych czasów
Twórcza myśl pędzi, pośród gwiazd
Nad Naród twórców - Państwo Pracy
Stapia się w jedność - krew i Stal

NACJONALIŚCI! RODOWA WSPÓLNOTO ZADRUGI!

W tym dniu zwycięstwa Słońca nad ciemnością, Światła nad mrokiem, łączymy się tu w ten szczególny wieczór Szczodrych Godów, wokół świętego ognia tworząc rodową wspólnotę krwi - wspólnotę drogiego nam wszystkim tu zebranym rodzimego lechickiego dziedzictwa. Jesteśmy strażnikami świętego ognia dziejów, jesteśmy polskim rodem słowiańskiej krwi tej samej wiary, mowy, pochodzenia, tradycji i kultury, tego samego słowiańskiego obyczaju. Jesteśmy dziećmi tego samego narodu, tej samej woli która wyznacza nam jeden cel – świętą misje walki i zwycięstwa i imię przetrwania naszego żywiołu rasowego w imię zachowania czystości aryjskiej krwi, w imię świtu słowiańskich Bogorłow i dokonamy tego przez krew, którą przekażemy kolejnym pokoleniom Lechitów. Przekażemy im esencje życia, która zaowocuje triumfem woli odradzających się ludów północy, dlatego też jest rzeczą niezbędną uzmysłowienie sobie znaczenia wartości rodu - jako sanktuarium woli życia, naszej wspólnoty narodowo zadrużnej.
Woli życia która przejawia się w każdej normalnej rodzinie i jej czystym rasowo potomstwie.
Nacjonaliści - świadomość rasowa, świadomość swojego pochodzenia, chroni nasze rody przed zdegenerowaniem, które wiedzie nieświadome jednostki ku zagładzie zatracenia, zbezczeszczenie czystości krwi, oznacza zagładę naszego narodu, oznacza zagładę całej naszej rasy, której wy jesteście strażnikami i obrońcami, zatem strzeżcie świętego ognia krwi! Zachowajcie ją w czystości dla przyszłych pokoleń waszych lechickich dzieci.
Wspólne nam wszystkim odziedziczone po przodkach cechy determinują intelektualnie i fizycznie możliwości naszej rasy, doskonalmy je, bądźmy dumni z przynależności do wielkiego rodu, Zadrugi, do rodziny słowiańskich narodów Europy. Bądźmy dumni z przynależności do rasy aryjskiej!
Pełni czci wobec swoich przodków dołóżmy wszelkich starań, aby święty ogień życia naszego narodu który przed wiekami zapalili nasi praprzodkowie nigdy nie wygasł, aby nigdy nie pochłonęła go ciemność. Niech zwycięża na wieki jasność, niech zwycięża nad mrokiem światło, niech zwycięża słonce niezwyciężone, które z dumą wznosimy na naszych sztandarach!
To właśnie dziś Słonce niezwyciężone triumfuje nad ciemnością, jasność nad mrokiem, niczym aryjski Prometeusz, jasnowłosy i jasnooki nad czarnookim czarnobrodym semickim nomadom.
Niech triumf Słońca, świętego znaku słowiańskiej Zadrugi zwiastuje nadejście nowej ery narodowego kulturalizmu, ery w której zjednoczone armie Słowiańszczyzny zwyciężą wielką bitwę o nowy lad i nowa przyszłość z żywiołem obcej kultury, który od tysiąclecia niszczy nasze Ojczyzny. Niech dumne jak przed wiekami niezwyciężone Słonce obwieści nowym świtem nadejście nowego Imperium, potężnej i wielkiej Matki Słowiańszczyzny, nad którą rozświetli mrok nad horyzontem srebrzysty symbol toporła, który poprowadzi nas ku ostatecznemu zwycięstwu!
Dobiega dziś końca tegoroczny cykl obrzędowy – wraz z końcem starego roku rodzi się nowy rok, tak jak i przemijają pory roku tak i przemija też czas naszego życia, jednak poprzez RÓD w krwi potomnych odrodzimy się na nowo, by strzec świętego ognia życia - naszej rasy.
Historia dziejów zgodnie z prawem natury charakteryzuje się cyklicznością - również i nasza kultura podległa jest tym prawom, przejść musi przez proces życia, śmierci i odrodzenia - czysta krew aryjska zatem musi się odrodzić i odrodzi się we Wspólnocie Rodowej Zadrugi. Przeznaczeniem naszego narodu jest twórczy rozwój, jest wciąż doskonalące się i odradzające się życie. Wsłuchajmy się w rytm życia świata przyrody, tam odnajdziemy jedyną prawdę piękno i wielkość, prawa natury odwieczne i nie zawisłe wskazują nam odwieczna prawdę o naturze tego świata. Nie możemy jej ignorować, od tego zależy nasze życie. Poczucie jedności z przeszłymi jak i przyszłymi pokoleniami naszej krwi determinuje nas do walki, do walki aż do samego końca, do ostatniego tchnienia, do ostatniej kropli krwi o to, co stanowi kwintesencje naszego życia, sens naszego istnienia. Tu nie ma miejsca na krok wstecz, nie możemy się cofać, naszym honorem jest wierność tej ziemi, naszej ojczyźnie. Niech Słonce triumfujące dziś nad ciemnością prowadzi nasze myśli i czyny ku zwycięstwu, a z mroku upadku klęski i śmierci wyjdzie ku światłu odrodzenia i wiecznego życia ród wielkiej Słowiańszczyzny - Rodowa Wspólnota Zadrugi a w raz z nią nowa słowiańska Polska!

Czyn Bohatera

Nie płacz mędrców lecz czyn bohatera
skruszy niemoc, ukrytą w słabości
Nowe dzieje a w nich nowa wiosna
wskaże drogę ku słońcu wielkości

To co stare, odejdzie przeminie
przyjdzie nowe, by praw swoich rościć
Śmierć odejdzie zastąpi ją życie
wegetacje, zastąpi heroizm

Wola mocy, wypełni nam serca
W ciemność idziem, ze światłem wolności
jego blask, rozpromieni historia
Nowy gmach, matki Sławi wynosi

Oto wzywa do pracy zadruga
aby twórczyn wypełnił nasz naród
aby wyzbyć się krzyża, w nas wroga
by bezdzieje pokryła, niepamięć























11. 11. 2018 Starachowice



Oddanie hołdu Bohaterom Września 39 i Dowódcy Partyzantów Antoniemu Hedzie - Zadruga i ZSP







Marsz Niepodległości 11. 11. 2018





Zadruga na Marszu Polski Niepodległej - Życie i śmierć dla Narodu na setną rocznicę odzyskania Niepodległości



































30.03.2018 NS Zadruga w Białymstoku organizowała pikietę podczas której wyrażono po raz kolejny sprzeciw wobec przyjmowania imigrantów do miasta, województwa jak i całego kraju. Zgromadzenie odbyło się pod samą siedzibą firmy która to wygrała przetarg na zakwaterowanie nieproszonych gości (BiaVita). Organizator wraz z uczestnikami zostali postawieni przed sądem z zarzutami z art.257kk. Chodziło konkretnie o sformułowanie "Islamska dzicz" w odniesieniu do zamachowców którzy kilka dni wcześniej dokonali zamachu w Belgii. W dniu wczorajszym zapadł ostateczny już wyrok (drugiej instancji sądu) skazujący organizatora na pół roku prac społecznych w wymiarze 40 godzin miesięcznie, oraz kilku uczestnikom pikiety cztery miesiące prac w tym samym wymiarze godzin. Firma pod której siedzibą odbyło się zgromadzenie zarządza hotelami robotniczymi w których osiedlani są imigranci. Jak do tej pory są to przede wszystkim Czeczeni z którymi Białostoczanie mają sporo problemów, ale też Ormianie, Gruzini. Jak widać kapitalizm idzie pod rękę z systemem i przyczynia się do sprowadzania imigrantów. Każdego kto odważy się głośno mówić nie skazuje i sankcjonuje. Tak wygląda obraz władzy "patriotycznego" PiSu







Święto Przodków - Wieczór Bohaterów - Ślęża 2018



DARIUSZ „WOJSŁAW”

Duch Kraka

1
W głębi starych borów, przez zamglone łany
Tam gdzie ojców tchnieniem, zimne wiatry wieją
Tam czeka duch Kraka z mroku wywołany
By zbroić nam serca wiarą i nadzieją

Ref

Widzę cię jak idziesz jak idziesz przez pola
W bieli i czerwieni jak idziesz samotna
Widzę cię jak idziesz, kwiaty dookoła
Budzi się uczucie, budzi się tęsknota

2
U bramy Duchtyni czekają Bogorły
Pośrodku kręgu, przeznaczenia oręż
Sen to czy na jawie, kiedy przysięgamy
Oddać swoje życie dla ojczystej sprawy

Ref
Widzę cię jak idziesz przez ojczyste pola
W bieli i czerwieni jak idziesz samotna
Widzę cię jak idziesz, kwiaty dookoła
Budzi się uczucie, budzi się tęsknota

3
Do apelu w zbroi z toporłem na tarczy
Idziemy na wojnę - Krak nas poprowadzi
Idziemy na wojnę która wszystko zmieni
Nie będzie już krzyży na tej świętej ziemi

Ref
Widzę cię jak idziesz przez ojczyste pola
W bieli i czerwieni jak idziesz samotna
Widzę cię jak idziesz, kwiaty dookoła
Budzi się uczucie, budzi się tęsknota

Stańmy w kręgu jedności Narodu - wezwijmy strażników świętego ognia naszych przodków. Wezwijmy Bogorły - duchy poległych bohaterów, niech rozwiną dziś swe skrzydła nad naszą ojczyzną Wznieść się im ponad słowiańszczyzną już pora - zatem niech przybędą naszą myślą uskrzydleni - niech przybędą na wezwanie w ojczystym języku ku nim kierowane. Wzlećcie ku nam duchy bohaterskie - wzlećcie nad krajami Słowian - wzywamy was Bogorły - przybądźcie z odległej świątyni bohaterów, w której czuwacie na chwilę, kiedy będziecie potrzebni
Bogorły - duchy bohaterskie ! Natchnijcie oto ta ziemię i lud z niej wyrosły wolą życia - sprawczą mocą tworzycielską.
Połączcie w jedność to, co za sprawą judeo chrześcijaństwa dziś jest podzielone. Wznieście ku chwale to, co za sprawą judeo chrześcijaństwa zostało pogrążone. Przypomnijcie o tym, co miało być zapomniane a co wypełnić musi swoje przeznaczenie.
Tam - na niebiosach, wysokich szybujecie - gdzie wieczne ojców duchy.
Tam - w kręgu światła stoją Bogorły na straży świętego ognia Swarożyca - niosąc nam dziś wić spełnionego życia.
Wić słoneczną - jaśniejącą - promienną - pośród mroku bezdziejów.
Wić życia - nowych dziejów - by u kresu, gdy wypełni się już nasz czas - ci, którzy należycie się sprawili w obowiązku wobec własnej nacji będą mogli wraz z wami udać się ku światłu przeznaczenia, aby tam zdać sprawozdanie - przed obliczem Rodu ze wspólnie spełnionych czynów i zapisać je dzieł naszych wielkich powieścią. Zatem niech radują się serca przodków.
Niech rosną zastępy Bogorłów, ku chale Sławii, Lecz oto tysiąc lat minęło odkąd przyszła tu obca wiara - odkąd zjawił się tu żmij - gdy na tej ziemi cieniem straszliwym legło piętno szubienicznego krzyża - który gdy cały świat owładnął - mocą swych kłamstw i podstępu - obwieścił triumf boga ciemności. Semickiego Jahwe - głosząc go jedynym bogiem tej ziemi - naszej ziemi, lecz na nic zdało się kłamstwo, zbrodnia i obłuda. Śmierć nie przemogła życia - noc nie zwyciężyła nad dniem, trwa pośród nocy światło znicza - a słoneczny znak wzywa ku sobie nowe zastępy oddanych mu czcicieli. Bo oto wstąpiły w nas duchy Bogorłów - rozświetlając nasze dusze światłem Swarożyca - mocą naszej krwi - i dziedzictwa, które żyje w nas i woła ku nam z otchłani, w której na zawsze miało pozostać zapomniane. Budzą się duchy bohaterskie zapalając na nowo ogień rodzimej tradycji - narodowej wiary - budzi się pamięć o nasze prawdziwej tożsamości narodowej. O wspólnocie pochodzenia i wyznania. Rodowej – Zadrudze
I w Imię Słowiańskich Przodków pod ich słonecznym znakiem
Wzniesiemy gmach wielkiej Sławii - część jej i dzieje podnosząc
Obalimy szarlatana ołtarze - Szarlatana przemożemy czcicieli.
Ku nowym idąc bitwą po nowe zwycięstwa i chwałę, Lecz teraz w tą noc - duchy bohaterów niech przyjdą ku nam
Przybądźcie - Bogorły - przybądźcie królowie przestworzy -
Powróćcie do swego gniazda - wstępując do kręgu krwi i ziemi
Niech wzniesie się ku niebu płomień Swarożyca i przyjmie naszą ofiarę z mleka i miodu

MŚCIWOJ: Rozpoczyna się czas, gdy Weles otwiera bramy Nawii - Świata Umarłych. Dusze naszych przodków wracają na ziemię. Odwiedzają miejsca przesycone wspomnieniem o nich, przybywają by nas wesprzeć w ciężkim czasie zimy, co niedostatkiem i śmiercią jest napełniony. Żyją wśród nas. Starym zwyczajem Ojców palimy na kurhanach ognie, oświetlamy rozstaje dróg aby dusze mogły się przy nich ogrzać. Podczas naszej wieczerzy składamy dla ofiarę, czcimy ich w naszej pamięci, zapalając im Ognie, jak oni niegdyś w nas rozpalili ogień życia. – A teraz każdy z Was niech zapali ogień i głośno wypowie przodków których dziś zaprasza na wieczerzę Dziadową, z ogni tych utworzymy runę życia następnie rozpoczniemy święto. (ułożenie przez wiernych runy ALGIZ)

Mściwoj: Zataczam krąg, jak krąg zatacza wciąż życie,
Rozpalam płomień, jak płomień, co w piersiach goreje,
Rzucam czar, co minie dopiero o świcie,
Kiedy kur na chwałę Słońca zapieje. (zatacza krąg pochodnią wokół wiernych)

Mściwoj: Przyzywam Ciebie Swarożycu
święty ogniu synu Swarogowy
wielki Boże
przywiedź Bogów w ten krąg święty
byśmy trzebę mogli złożyć
dla Nich w Twoje ciało złote
przyzywam Ciebie Swarożycu
święty ogniu synu Swarogowy
wielki Boże
niech w Twym świetle i jasności
duchy przodków się ogrzeją
których dziś tu przyzywamy
niech z twym ciepłem i jasnością
wszelkie dobro na nas spłynie
a twój blask niech noc rozjaśni
przyzywam ciebie Swarożycu
wielki Boże synu swarogowy
Święty ogniu!

Swarożycu obdarz nas swym świętym ogniem życia
Obdarz nas jego ciepłem i jasnością
Oczyść to miejsce ze wszelkiego zła
I napełnij nas swą siłą!!!


Mściwoj: Dusze naszych przodków, bliskich,
Przyzywamy z wiecznej Nawii,
Krewnych i przyjaciół wszystkich
Niechaj się tu legion stawi,
Dziś najciemniejsza z nocy,
Ci co byli i odeszli,
Niech użyczą nam swej mocy,
Niech słuchają naszej pieśni.
Weźcie dusze miód i mleko,
Niechaj je ten ogień strawi,
Potem wróćcie tam daleko,
Gdzie lśnią srebrne bramy Nawii.

Mściwoj: Welesie, Władco Umarłych
Wzywamy Cię Panie Podziemi,
By bramy się Nawii otwarły,
By zmarli przybyli na ziemię. (ofiara z miodu dla Welesa)

Mściwoj: Weles powstaje ze złotego tronu,
Przybędzie dziś z serca Nawii,
Przywiedzie dusze, które od chwil zgonu,
Dzikiej tęsknoty żar trawi.
Przylecą ptakiem i wiatru powiewem,
Przy ogniu wnet się rozgrzeją,
Uraczmy Dziady biesiadą i śpiewem,
Nim się przed świtem rozwieją.
Kudłaty Koźle! Ujeżdżaczu Koni!
Pożeraczu Zmarłych! Opiekunie Żerców!
Przybądź z wiatrami z północnych ustroni,
Zmroź serca bezbożnych szyderców,
Strażniku Mądrości, Władco źródła życia,
Lunarny herosie troisty,
Pozwól dziś w nocy wyjść duszom z ukrycia,
Po kołacz i ogień świetlisty.


DARIUSZ „WOJSŁAW”

Powrót Kraka

Błądzę pośród cieni, wojów
Poszukując twojej twarzy
Jesteś tutaj, stoisz w kręgu
I z ciemności na mnie patrzysz

2
Na kurhanie płonie płomień
Znicz pamięci , światło w mroku
Ukazuje znak na tarczy
Knieje wokół, cienie wokół

3
Gdy nadejdzie w końcu chwila
W której zobaczymy się
W tym posępnym mrocznym lesie
Me zaklęcia wskrzeszą cię

Ref
Pole bitwy -Znak Toporła
Krak do kręgu wezwał mnie
Stoję pośród jego wojów
Krew i Ziemia -Krew za Krew
Krew za Krew

4
Powołanym czas iść w drogę
Pozostawić całą przeszłość
Duchy płoną żywym ogniem
Duchy płoną idąc w ciemność

5
Ogień płonie w mojej duszy
Jak na stosie poświęcenia
Kraka powrócił już nadchodzi
Przeznaczenie Słowianina

6
Kraj nasz budzi się z bezdziejów
Światło prószy skazę mroku
Krak powrócił, niosąc oręż
Miecz i tarczę dla Bogorłow

Ref
Pole bitwy -Znak Toporła
Krak do kręgu wezwał mnie
Stoję pośród jego wojów
Krew i Ziemia -Krew za Krew
Krew za Krew


Przybądźcie synowie i Córki tej ziemi, przybądźcie Niech cisze wypełni szum waszych skrzydeł
Powstańcie mężni wojownicy Powstań anty chrześcijańskich
Wy - którzy z pochodnią w dłoni staliście w blasku płonących świątyń Jahwe
Wy - którzy z grodów wsi i osad wezwani najgłębszym nakazem serca, wyruszaliście w śmiertelny bój przeciw okupującej tą ziemię armii krzyża

Nieśliście w sobie prawdziwą wiarę waszych przodków - Waszych ojców i waszych braci - Waszych żon i waszych dzieci w obronie jej walcząc i ginąc, ponieważ takie były i są prawdziwe korzenie tożsamości tej ziemi. Wzywamy was do apelu - dawni wodzowie słowiańskich zastępów - wszyscy rodzimej kultury obrońcy
Wzywamy was Ślężanie, Dziadoszanie, Opolanie, Luboszanie, Rederowie - którzy stając do nierównej walki w obronie prawdy świadczyliście o swej miłości i wierności wobec rodzimego dziedzictwa lechickiej kultury - miarą najwyższą z możliwych, miarą przelanej krwi i oddanego życia.
Wzywamy was do kręgu światła Bogorły, Stodoranie, Słupianie, Wieleci, całej połabskiej słowiańszczyzny dzieci - którzy walczyliście przeciwko temu samemu zaborczemu i okrutnemu wrogowi, z którym nam Polakom przyszło się po tym zmierzyć na Polach Niemczy - Głogowa, Cedyni psiego pola Płowców i Grunwaldu...

Księżycowy Rycerz

1
Ciemną nocą,tętent kopyt
Niesie echo poprzez las
Pancerz blaskiem gwiazd srebrzony
Duch to jaki czy też czart?

2
Zmierza ku mnie z kopią w dłoni
Ciemność skrywa jego twarz
Siwy husarz, uskrzydlony
Uniósł kopię , obraz zgasł

Ref
Jestem z nimi pod Kircholmem
Szumią skrzydła, szarża trwa
Sen na jawie , upragniony
Sam Chodkiewicz wiedzie nas
Dookoła dym prochowy
Słyszę huk pobliskich salw
Ściskam szablę w mojej dłoni
Gdy husarii szarża trwa
Nic już nie zatrzyma nas

3
Ciemną nocą , tętent kopyt
Niesie echo poprzez las
Sztandar z orłem białym , gonię
W blasku spadających gwiazd

4
W kręgu wśród pancernych stoję
Biel i czerwień,skryła nas
Duchy jeźdźców , uskrzydlonych
Wznieśli kopię,obraz zgasł

Ref
Jestem z nimi pod Kircholmem
Szumią skrzydła, szarża trwa
Sen na jawie , upragniony
Sam Chodkiewicz wiedzie nas
Dookoła dym prochowy
Słyszę huk pobliskich salw
Ściskam szablę w mojej dłoni
Nic już nie zatrzyma nas
Gdy husarii szarża trwa
Gdy husarii szarża trwa


Mściwoj: Niechaj wszyscy wierni odwrócą swe twarze od Świętego Ognia.
Bramy Nawii zostaną otwarte i nikt kto w nie spojrzy nie będzie mógł pozostać między żywymi. Niechaj żercy przywdzieją maski. (żercy zakładają maski Dziadowe, a wierni odwracają się od ognia)

Mściwoj: Z otchłani wieków z otchłani czasów,
Dziadowie przyjdźcie do nas.
Z mądrością wieków, z tęsknotą ciepła,
Dziadowie przyjdźcie do nas.
Do świata żywych do jasnych płomieni,
Dziadowie przyjdźcie do nas.
Ku wiecznym płomieniom Ogni Swarożycowych,
Dziadowie przyjdźcie do nas.
Welesie otwórz bramy tajemnego świata.
Dziadowie przybywajcie.
Święci Dziadowie przyjdźcie do nas,
Prosimy Was na wieczerzę!

Mściwoj: Spieszcie dusze do biesiady,
Gromada niech tu się bierze,
Oto obchodzimy Dziady,
Wstąpcie więc w kręgu przybytek,
Składamy dziś Wam w ofierze
I jedzenie i napitek! (ulewa miodu i składa kawałek mięsiwa do ognia)

Mściwoj: Upiory i duchy zbłąkane których wielki Weles do Nawii nie przyjął. Niesiemy wam ogień i żer na rozstaje, bowiem nie dla was krąg święty.

MŚCIWOJ: Nawie, przyjmijcie składane Wam w ofierze jedzenie i napoje, nasyćcie się ciepłem i blaskiem ognia. Wspomagajcie nas przez cały rok w każdej naszej godzinie.
Odejdźcie w pokoju do krainy Welesa i zamknijcie za sobą bramy Nawii.
Teraz wierni mogą odwrócić się do Świętego Ognia.

MŚCIWOJ i DARIUSZ „WOJSŁAW”: Składamy Wam dziś hołd Przodkowie, Wielcy Wojownicy i Wierne Matki, którzy odeszliście z tego świata, pozostawiając swoją spuściznę w nas. Wam pamięć nieśmiertelną przyrzekamy. (ofiara z miodu złożona przez Mściwoja, następnie Dariusz „Wojsław” składa indywidualną ofiare, podaje róg i mówi: Teraz czas na złożenie ofiar indywidualnych Welesowi i duszom przodków przez wiernych.)

Mściwoj: Welesie Tyś Wielkim i Mądrym władcą świata umarłych, Tyś Panem Nawii i wszystkich dusz co odeszły z tego świata. Składamy Tobie należną ofiarę i prosimy Cię, opiekuj się duszami naszych Przodków, wspieraj ich swą siłą i mądrością. A w ten szczególny wieczór pozwól im przyjść do nas, wieczerzać z nami i ogrzewać się przy Swarożycowych Ogniach.

DARIUSZ „WOJSŁAW”

Budzę Toporłem uśpione dusze
Budzę Toporłem żywych i martwych
Budzę Toporłem krusząc kajdany
Na przeciw kłamstwu, żalu , rozpaczy

2
Budzę Toporłem jutrzenkę Słwaii
Podnoszę z kolan, tych co pod krzyżem
Wiją się służąc ,zdrajcom mej rasy
Których tak bardzo dziś nienawidzę

3
Budzę Toporłem uśpione dusze
Budzę Toporłem żywych i martwych
Budzę Toporłem krusząc kajdany
Na przeciw kłamstwu , żalu , rozpaczy

4
Budzę Toporłem, dzieci tej ziemi
Budzę w nich wolę wzniosłego życia
Twórzcie wraz ze mną imperium pracy
Teraz gdy Polska znowu nas wzywa

5
Budzę Toporłem uśpione dusze
Budzę Toporłem żywych i martwych
Budzę Toporłem krusząc kajdany
Na przeciw kłamstwu , żalu rozpaczy

6
Zdejmuję głowę, tłustego gada
Który żerował na moim ludzie
Nadchodzi koniec, kres chrześcijaństwa
Oręż zwiastuje klęskę obłudzie

Budzę Toporłem uśpione dusze
Budzę Toporłem żywych i martwych..

MŚCIWOJ: Teraz wszystkie dusze razem,
Wszystkie i każdą z osobna,
Ostatnim wołam rozkazem,
Dla Was ta biesiada drobna,
Oto zakończone Dziady
Zapraszamy do biesiady.














































Ku Pamięci Szczerego



Dziś Górnośląskie gniazdo NS Zadruga upamiętniło rocznice śmierci Mariusza Szczerskiego.
Naszym honorem jest pamięć o Tobie.












Perun 2018 - Gniazdo Górnośląskie



Podium Dziejów

Ku podium dziejów mierzą narody - W zmaganiach stali pracy i wiary
W tej olimpiadzie wygra ten który, wyzwoli z siebie pierwiastki sprawcze
W odwiecznej walce zbiorowej woli - Warzą się losy, wszelkiego życia
Trudzi się w szrankach, ciągiem pokoleń - Nasza ojczyzna

Trzeba nam, zdolnych, twórczych, odważnych - Trzeba nam jarych synów Narodu
Którym w sztafecie nie braknie woli, którzy nie zwątpią w marszu do przodu
Zanim się w sztuki zaprawią chwale - Nim się z pomników uniosą czoła
Trzeba im mężne wytężyć piersi - Trzeba im w ogniu serca hartować

Trwa bój śmiertelny, żywiołów wojna - Szumią Bogorły bieli skrzydłami
Tym gorejącym,wytrwałym, chrobrym - Tym którzy z krwi są nam, rodakami
Tym którzy piszą, myśl, wielkim czynem - Historię orlej szlachetnej rasy
I wieszczą przyszłość szkarłatnym zniczem, w świątyni Sławi, płomieniem chwały

Za horyzontem światło olimpu - Gaśnie upadłym, w zapasach nacjom
Lecz najsilniejsi, dążą do szczytu, niezłomni duchem, do końca walczą
Moc i Potęga, pisana temu kto swej kultury uwieńczy dzieło
Wstań bohaterze, oto twój wawrzyn, którego imię - Święte zwycięstwo!












Noc Kupały 2018



Nacjonaliści - Zadrużanie, Słowiańska wspólnoto narodowa –

Nastała noc Życia - Prawem natury, przyroda święci dziś wielki triumf swego rozkwitu.
My, synowie i córki tej ziemi, święcimy wraz z nią misterium życia, którego najpełniejszym wyrazem jest sakrament prokreacji.
Dzisiaj w tę noc sławimy w Boskiej istocie człowieczeństwa moc dawania życia. Moc życia, która wypełnia się w związku Aryjskiego Mężczyzny i Aryjskiej Kobiety.
Każdy z nas jest żywym dowodem spełnienia się aktu prokreacji, dowodem na wolę życia naszego narodu, każdy z nas w tym świętym kręgu uczestniczy w corocznym misterium woli życia, którego sanktuarium jest umiejscowione w nas samych, w czystości naszej, krwi, przez którą związani jesteśmy niewidzialną nicią przemijających pokoleń z naszymi praprzodkami z odległych dziejów, świętą parą naszego praojca i pramatki, świętym rodem ZADRUGĄ - Lechickiej krwi.
Poprzez spoiwo krwi, stajemy się na zawsze częścią odwiecznego Łańcucha Pokoleń, który wywodzi się z zamierzchłych głębin pochodzenia, naszego etosu, poprzez Krew właśnie doświadczamy namacalnej więzi z naszym narodem, poprzez krew budujemy żywy gmach przetrwania słowiańszczyzny i póki odradzać się będziemy w coraz to nowych generacjach naszych potomnych, będziemy nieśmiertelną cząstką współtworząca wiekuistą rzeszę Słowiańskiego Żywiołu, którego wola życia płonąć będzie wiecznie na ołtarzu wszechdziejów.
Dlatego też nasza krew, jest święta, ponieważ poprzez ciągłość naszych rodów, unieśmiertelniamy nasz naród. Wola dawania życia musi nam ciągle towarzyszyć, narody pozbawione tej woli giną aby się juz nigdy nie odrodzić, zatem triumf woli życia stać się musi celem każdego słowiańskiego nacjonalisty. Nasi rodzice, Dawcy życia, uczynili nas owocem tego narodu, winni im jesteśmy dozgonną wdzięczność i szacunek za dar życia który daje nam szanse na nieśmiertelność w wiecznotrwałej wspólnocie zadrugi. W każdym z nas, płonie ten sam pierwiastek, boskiej siły twórczej, który nakazuje nam powoływać do życia, kolejne pokolenia słowian, które zaświadczą o nieśmiertelności naszego narodu.
Odwieczne prawo natury, Prawo Życia zobowiązuje nas do kontynuowania sztafety pokoleń, do przekazywania naszej krwi nie skalanej i nie zbezczeszczonej naszym potomnym, jedynie poprzez świadomy wybór czystego rasowo partnera możemy tego dokonać i przekazać światło życia w przyszłość, rozświetlając nim drogę tym, którzy przyjdą po nas a w których żyć będziemy wiecznie, poprzez dziedzictwo krwi.
Tak jak żyją w nas dziś pokolenia naszych słowiańskich przodków..
Światło życia musi płonąć, musi zwyciężać ponad mrokiem śmierci i zatracenia narodów, zrodzeni zostaliśmy aby tworzyć i dawać życie, aby podnosić nasz naród ku wielkości.
Światło życia, które otrzymaliśmy od swoich rodziców w dziele stworzenia musi kroczyć dalej, ponad ciemność ponad śmierć, ponad upadek. Dlatego też wznieśmy tą świętą żagiew, wznieśmy ją synowie i córki Słowiańszczyzny, wznieśmy ja nacjonaliści, ta żagiew wolą życia naszego narodu, nigdy nie może zgasnąć.
Każde następne pokolenie bierze na siebie odpowiedzialność podtrzymania świętego ognia życia naszego narodu, i póki życie triumfować będzie nad śmiercią, będziemy, przez wieczność nieśmiertelni, nieśmiertelne będą pokolenia naszych słowiańskich praojców.
Lechici, nasze rody pieczętują życie naszego Narodu, nasze wspaniałe słowiańskie kobiety obradzają najpiękniejszym plonem, jaki dać może jedynie ich wola życia, którą wyzwoliły w sobie na przekór śmierci, i tym wszystkim którzy życzą Słowiańszczyźnie wymarcia. Nasza krew jest substancją życia, zawiera się w niej oryginalny charakter naszego narodu, urzeczywistnia i wznosi dusza naszego etosu, dlatego właśnie my, ludzie świadomi swojego pochodzenia i znaczenia dla przetrwania Narodu, świadomi odpowiedzialności za życie Słowiańszczyzny, spoczywającej obecnie na naszym pokoleniu, przysięgamy stać na straży naszej krwi, bronić jej przed zbezczeszczeniem, przed nieodwracalna klęską, hańbą zatracenia i zwyrodnienia oraz zagłady, która pociąga za sobą zanik woli życia.
Naszym celem, jest dążenie do udoskonalania, naszego narodu, poprzez prawidłowy dobór z pośród jego najlepszych przedstawicieli tych, którzy wydadzą mu najlepszy plon, najszlachetniejsze potomstwo bohaterów, tak aby następujące po sobie pokolenia z każdą generacją stawały się coraz to doskonalsze, a przez to istota naszej krwi i charakter naszego narodu, zbliżały się coraz bardziej ku Heroicznej Wspólnocie Nadnarodu Sławskiego, i nowego jutra, przyszłej ery Słowian.
Pnąc się ku górze po drabinie ewolucji, dajemy szansę naszemu żywiołowi etnicznemu, na przetrwanie w przyszłości. Dlatego właśnie dziś w te noc - noc życia, apeluje do was, wznieście w górę światło życia, wypełnijcie sakrament prokreacji, który uczyni was nieśmiertelnymi na wieki ponieważ największym i najwspanialszym skarbem naszego Narodu są słowiańskie dzieci!!!

* * *

Starych ojców naszych szlakiem
przez krew idziem ku wolności!
Z dawną pieśnią - dawnym znakiem -
my, żołnierze sercem prości:
silni wiarą i nadzieją,
że tam kędy świty dnieją!
Zawołały ku nam z dala
starych haseł złote dzwony!
Zaszumiała kłosów fala...
wiatr z dalekiej powiał strony
i na Złotym gra nam Rogu
pieśń o sławie - i o wrogu!
Starych ojców naszym szlakiem
przez krew idziem w nowe zorze
z dawną pieśnią - dawnym znakiem
prowadź nas, Gromowy Boże!
Zbudujemy nowe dzieje:
precz z tej ziemi kaznodzieje!
Niech za nami nikt nie woła!
Niech tam po nas nikt nie płacze
Górą jasne niesiem czoła -
radość w piersiach nam kołacze
duma ogniem lica płoni
że idziemy - jako oni!
Starych ojców naszym szlakiem
przez krew idziem w jutra wschody
z dawną pieśnią, dawnym znakiem,
na śmiertelne idziem gody,
by z krwi naszej życie wzięła
Ta - co jeszcze nie zginęła!






































Z wizytą pod pomnikiem Majora Jana Piwnika ps "Ponury"



Mgła wschodzi z lasu Panie Majorze
Wiatr się po lesie snuje jak ptak
Już się szkopy nie tułają po borze
Niejednego przez nas trafił szlak
Jutro do wsi pewnie zajdziemy
Pies nie szczeknie - przecież my swoi
U mej matuli cokolwiek zjemy
Potem śpiewaniem do snu ukoi...












I znów na łysej górze zawitały "POGAŃSKIE" symbole Słowiańskich Nacjonalistów...



Łysa Góra stanowiła w okresie wczesnego średniowiecza ośrodek kultu związanego z religią Słowian.

Jego pozostałością jest wał kultowy, otaczający partię szczytową wzniesienia. Składa się on z dwóch części, mających kształt podkowy. Ich łączna długość wynosi ok. 1,5 km, a wysokość dochodzi do 2 m (obj. około 32 tys. metrów sześciennych kamienia). Usypane zostały prawdopodobnie w IX–X w. z występujących tu licznie bloków kwarcytu. Podobne budowle występują na Ślęży, Raduni i Górze Kościuszki w województwie dolnośląskim. Zachowało się także wejście do wnętrza wału, tuż przy drodze z Nowej Słupi. Prace nad budową wału przerwano po przyjęciu chrześcijaństwa.











W muzeum im ORŁA BIAŁEGO





>














































































W związku z dniem Jedności i Przyjaźni NARODÓW SŁOWIAŃSKICH odpowiadamy na apel Rosyjskich braci ze Słowiańskiego Zjednoczenia i Odrodzenia. Przyłączamy się do waszej akcji ,niech nasze serca biją dla Zjednoczonej Słowiańszczyzny. Sława Słowiańskiemu Braterstwu!

















Z miłości do własnej rasy... Akcja ulotkowa - Kochaj Swoją Rasę



SŁOWIANIE! Odkąd pojawiliśmy się na arenie dziejów, wnosimy nieustannie swój wkład w rozwój cywilizacji. Oddaliśmy światu wielu uczonych, pisarzy, poetów, artystów, myślicieli, odkrywców, strategów i przywódców. Spośród wielu można wyliczyć takie postacie jak Mikołaj Kopernik, Maria Skłodowska-Curie, Juliusz Słowacki, Henryk Sienkiewicz, Władysław Reymont, Fryderyk Chopin, Lew Tołstoj, Teodor Dostojewski, Michaił Bułhakow, Stanisław Szukalski, Jan Stachniuk. Pochodzenia Słowiańskiego byli również Fryderyk Nietzsche, Joseph Conrad, Guillaume Apollinaire.
W dobie nowoczesności, gdy większość narodów Indoeuropejskich z dawnych cech plemiennych zachowała jedynie pokrewieństwo językowe, zatracając w znaczny sposób cechy rasowe swych aryjskich przodków, Słowianie pozostają jedynym większym ludem indoeuropejskim, który oprócz bogatego słownictwa aryjskiego zachował w tak znacznym stopniu cechy dawnej rasy aryjskiej, czyli rasy międzymorskiej. Jesteśmy więc dziś głównymi dziedzicami, kontynuatorami i przedstawicielami rasy starożytnych ludów aryjskich.
Nasza rasa i naród są dziś zagrożone jak nigdy przedtem w historii. Nie pozwól, by dziedzictwo naszych przodków zostało strącone w zapomnienie. Zatem dziś, gdy łączy nas troska o podstawy biologiczne narodu - o przyszłość własnej ojczyzny - wzywamy do umacniania poczucia przynależności etnicznej, do dbałości o dziedzictwo rodzimej tradycji i kultury w imię miłości do Słowiańszczyzny i naszej rasy.
Ucz się i rozwijaj intelektualnie, prowadź zdrowy tryb życia, dbaj o swoją kondycję poprzez aktywność fizyczną, odrzuć niszczące Cię używki i nałogi. Bądź twórczy, rozwijaj Słowiańską kulturę, pracuj na rzecz swojej ojczyzny i narodu. Tyleś wart ile stworzyłeś, tak więc w miarę możliwości dołóż swoją cegiełkę do rozwoju cywilizacji. Miłości szukaj wśród swojej rasy i daj ojczyźnie zdrowe, silne i inteligentne potomstwo, aby zapewnić nieśmiertelność i przetrwanie naszej nacji.



























Hej Ślązacy Naprzód Marsz... NS Zadruga - 97 rocznica III Powstania Śląskiego



„Zwycięstwo osiągniemy za wszelką cenę i nie ma takiego mocarza na świecie, który by mógł nas okuć ponownie w kajdany germańskie” – Wojciech Korfanty

97 lat temu, w nocy z 2 na 3 maja 1921 roku wybuchło III Powstanie Śląskie. Walki trwały 2 miesiące. Rozpoczęcie powstania poprzedził plebiscyt, który odbył się 20 marca 1921 roku, w którym do głosowania dopuszczono udział osób, które wcześniej wyemigrowały ze Śląska. W tym celu z Niemiec przyjechało 182 tys. emigrantów, z Polski - 10 tys. Ostatecznie w plebiscycie wzięło udział ok. 97 proc. uprawnionych osób, z czego ok. 19 proc. Stanowili wcześniejsi emigranci. Za przynależnością do Polski głosowała mniejszość - 40,3 proc. głosujących.
Na czele Powstania stanął znany działacz społeczny, a wcześniej komisarz plebiscytowy, Wojciech Korfanty. W III Powstaniu Śląskim wzięło udział około 60 tys. Polaków – 1218 spośród nich poległo, 794 odniosło rany. Dzięki Powstaniu w granicach Polski znalazły się Katowice, Świętochłowice, Królewska Huta (obecny Chorzów), Rybnik, Lubliniec, Tarnowskie Góry i Pszczyna.

Pamiętajmy o bohaterstwie naszych pradziadów! Oni wiedzieli gdzie ich ojczyzna, poświęcili swoje zdrowie, a często i życie, abyśmy my, Ślązacy, mogli żyć w granicach Polski. Często prześladowani w trakcie II wojny światowej, za swoją działalność powstańczą więzieni w niemieckich obozach pracy. Nie zapomnimy nigdy ich męstwa!

Bez Polski nie ma Śląska
Bez Śląska Polski nie ma
W tym nasza wiara zawarta
Między myślami dwiema


W prawdziwości tej zasady
Wszak ojce nasi wierzyli
więc jako czynili ojcowie -
Tak my będziemy czynili!
Ta święta wiara nasza
Jak w naszych ojcach żyła
Tak samo w nas żyć będzie
Polsko - ojczyzno miła!


Sfrunął na Śląsk orzeł biały
W blasku tęcz karpackich gór
Wśród purpury zajaśniały
Krwawe łuny śnieżnych piór


Słońce błyska brylantami
Gdy korona zdobi skroń
Biały orle, zostań z nami,
Śląsk przed czarnym orłem chroń!


Hej, Ślązacy , w górę czoła!
Niech radosne pieśni grzmią!
Gdy ojczyzna nas powoła
Triumf jej okupimy krwią.


ŚLĄZAKU!

Urodziłeś się tu, na czarnej ziemi, o którą walczyli nasi pradziadowie, za którą krew przelewali, abyś Ty dzisiaj mógł nazwać siebie Polakiem. Cóż znaczy dla Ciebie ich trud? Uprzytomnij sobie – jak Ty dzisiaj przeżywasz swoje życie? Czy mógłbyś stanąć teraz przed nimi i z podniesionym czołem stwierdzić, że jesteś dumny z własnych osiągnięć? Czy rozwijasz się, działasz dla dobra Narodu lub chociaż własnej rodziny, czy może tylko wegetujesz, nic poza narzekaniem nie robiąc?
Ucz się, pracuj, ćwicz ciało i umysł, rozwijaj każdego dnia! Stań się najlepszą wersją siebie, jaką możesz sobie wyobrazić. Tylko wówczas, gdy zaczniesz od siebie samego - ten kraj i ta piękna śląska kraina mogą stać się lepsze, bo będą pełne wolnych i rozumnych ludzi. Pamiętaj, nie jesteś niewolnikiem, walcz o swoje prawa! Podnieś swoją głowę i krocz dumnie przez życie, nigdy na kolanach! Jeśli nie widzisz sensu życia – znajdź go, w pracy dla rodziny i narodu, we wspólnocie. To jest heroizm życia, rzecz najcenniejsza. Nie tylko od święta, nie tylko w czasie wojny – niech heroizm wypełnia każdy Twój dzień, w twórczym dziele – dla narodu – dziś i dla przyszłych pokoleń.

Twórz – Działaj – Żyj

Człowiek stoi w wieczystej rozterce, ciągle przed tym samym dylematem: uciekającego bezpowrotnie życia indywidualnego i możliwości odradzania się go w zupełnie nowej postaci: jako wartości kulturowych. I tylko gdzieś u szczytów z trudem niepomiernym osiągana jest płaszczyzna godząca kosmiczną rozterkę duszy ludzkiej. Płaszczyzną tą jest heroiczne ustosunkowanie się do życia. (...) Heroizmem więc jest włączenie się całej osobowości w procesy kultury, poddanie się rytmowi historycznego tworzenia tak, by uczucia, świadomość i wola stały się jego wyłącznymi narzędziami. Patrzenie na siebie, na własne życie jako na narzędzie spełniania się dzieła jest przezwyciężeniem biowegetacyjnych wartości istnienia i wejściem na płaszczyznę bohaterską. Ku nim podąża człowiek całą swoją istotą, przełamując piętrzące się opory. Heroiczna postawa wobec bytu pozwala nam dopiero wejrzeć we właściwą strukturę świata. Ona jest drogą do najgłębszego poznania. Ogniskiem wiedzy o prawdzie świata i życia nie jest mędrzec, lecz bohater. (...) Moglibyśmy więc postawić tezę, że człowiek jest urodzony po to, żeby żyć heroicznie i żeby zachować wieczyście swoją młodość duchową. Wraz z więdnięciem młodości duchowej i blaknięciem bohaterskiego doznawania życia kończy się humanizm, zamiera człowieczeństwo i sam człowiek.
Jan Stachniuk "Człowieczeństwo i kultura"







































































































SŁOWIAŃSKIE BRATERSTWO















Jare Gody 2018 - Wiosna Słowiańszczyzny









Czekały na ciebie stulecia niespełnione
Ten czas, który wydarł, ojczystej ziemi wróg
Czekały na ciebie, imiona Bohaterów
Pionierów, którymi pogardził krnąbrny lud
Czekały na ciebie wyzwania przyszłej Polski
Idący wprost w słońce -Idei-nowych dróg
Czekały na ciebie i serca gorejące
Pożogą wyzwolin umarłych dawno słów

Nadchodzisz nam wiosno! Ubrana w przebiśniegi
Ubrana w szkarłaty, to twój królewski strój
Nadchodzisz nam wiosno! Formują się szeregi,
Tych, którym natchnieniem. Słowiańskiej siły rój
Nadchodzisz nam wiosno! Piastunko świętej woli
By budzić do życia w wielkości, Polski ród
Nadchodzisz nam wiosno! Narodzą się niezłomni
Ci, którzy dla sprawy nie pożałują krwi

Czekały na ciebie świątynie Nad Narodu
Świątynie człowieka i jego twórczych cnót
Czekały na ciebie, by przebić się z pod lodu
Strumienie sprawczości, nieznanej dotąd tu
Czekały na ciebie miliony, śpiących istnień,
By podnieść się z kolan i zbudzić się ze snu
Czekały na ciebie, by móc normalnie istnieć,
Rozkwitać, budować, aż do utraty tchu

Nadchodzisz nam wiosno! Ubrana w przebiśniegi
Ubrana w szkarłaty, to twój królewski strój
Nadchodzisz nam wiosno! Formują się szeregi,
Tych, którym natchnieniem. Słowiańskiej siły rój
Nadchodzisz nam wiosno! Piastunko świętej woli
By budzić do życia w wielkości, Polski ród
Nadchodzisz nam wiosno! Narodzą się niezłomni
Ci, którzy dla sprawy nie pożałują krwi









Podczas, gdy miarą wielkości każdego narodu jest wkład w proces tworzenia kultury na przestrzeni dziejów - cóż wart jest nasz naród, bez swej własnej rodzimej kultury?
Jest jedynie zmurszałą fizycznie konstrukcją, niezdolną do jakichkolwiek twórczych działań - podporządkowaną woli samozwańczych i fałszywych pseudo mesjaszy, oraz kasty ich bezdusznych kapłanów - żyjących kosztem narodów, w których się gnieżdżą i zaszczepiających w nas obcą naszej rasie treść duchową semickich nomadów czynią nas zwierzętami w ludzkiej skórze, ubezwłasnowolnionymi, pozbawionymi możliwości, wzniesienia się na wyższe szczeble człowieczeństwa. To, co istotnie odróżnia nas od zwierząt, to właśnie instynkt tworzycielski pozwalający na bezustanny rozwój naszego narodu, który najbardziej reprezentują jednostki twórcze, naturalna elita każdego zdrowego narodu.
Czy jednak w judeochrześcijańskiej Polsce jest miejsce na w pełni rozwiniętą słowiańską kulturę?
Naturalnie, że nie ma, ponieważ judeochrześcijaństwo hołduje zupełnie innemu modelowi kultury, obcemu, pro semickiemu i ma inna propozycje rozwoju człowieka, jego celów i realizacji, życia w ogóle, zupełnie sprzeczną z naszym posłannictwem - zatem Słowianin idzie drogą do zbawienia, wykreowanego na jego zgubę, drogą upadku mieszanej rasowo pokraki, upatrującej celu swego żywota w wirtualnych zaświatach - tego świata Słowianin ma się bać, najlepsi spośród nas już za życia maja odseparować się przed nim w zakonach, reszta ma się nim brzydzić, w oczekiwaniu na ten lepszy, ten po śmierci, którego nikt nigdy nie widział i nie zobaczy, bo to fikcja. Dążenie ku wielkości słowiańskiej kultury - oto wyzwanie, ku któremu nasz ród lechicki musi kroczyć! Właściwym posłannictwem słowiańszczyzny jest wzbić się na wyżyny doskonalenia ładu naturalnego. Naród, a wraz z nim jego rodzima tradycja i kultura - oto awangarda rozwijającego się świata. W narodzie, jako wspólnocie najwyższego rzędu, wspólnocie krwi i dziejów historycznych drzemią uśpione żywioły, zdolne do potęgowania mocy kultury. W narodzie i przez naród wypełnia się najlepiej pełnia życia każdej jednostki, wypełnia się jej przeznaczenie. Wspólnota narodowa daje nieśmiertelność, ponieważ naród jest niczym potężny dąb, w którym każda jednostka, jest przemijającym liściem, na wiecznotrwałym drzewie. Podświadomie jednak jej dążenia, ideały i zadania kierują się w stronę wyższego bytu, jakim jest historyczna wspólnota, twórcza, w której może się unieśmiertelnić poprzez dzieło i wolę życia, jaką jest potomstwo. Każdy z nas przeminie, jak przemijają liście wielowiekowego dębu, ale naród będzie trwał nawet wtedy, kiedy nikogo z nas już nie będzie, a w nim nasz ślad, żyjący w jego pamięci, owocach naszego czynu i krwi naszych dzieci







Niekończący się cykl przyrody przypomina nam o przemijaniu, ale także o odrodzeniu życia - po lecie przychodzi jesień, po jesieni zima, po zimie przychodzi wiosna i cykl życia zatacza koło, tak jak starzejące się i odradzające pokolenia naszego narodu. Niekończący się cykl będzie trwał, dopóki trwać będzie wspólnota narodu. Walka o byt, zwycięstwo lub klęska, walka kultur narodów i ras, w której nagrodą jest przetrwanie i utrwalenie swojej krwi i twórczości. Zwycięży lepszy - czy będzie to nasz naród? Tego nie wiemy, ale możemy i musimy mu w tym pomoc. Pozostawiając ślad czegoś więcej ponad naszą jednostkową jaźń.
Nastaje wiosna - koło natury po raz kolejny zatoczyło swój cykl - odradza się życie, przychodzi młode i silne, odchodzi stare i słabe, po raz kolejny słonce zwycięża nad ciemnością. To czas zwycięstwa jasnowłosego i jasnookiego aryjskiego Boga Słowian Jarowita nad negro-semickim, czarnookim, lunarnym duchem koczowników. Jasność i światło po raz kolejny przezwycięża moce ciemności, po raz kolejny życie triumfuje nad śmiercią.
To znak także i dla naszego narodu, że miejsce starego ładu ciemności musi zastąpić nowy ład solarny, że śmierć i paraliż musi ustąpić przed życiem. Nasz naród musi przezwyciężyć moce ciemności i wyjść ku światłu odrodzenia. Musi przywrócić tej ziemi jej prawdziwą kulturę i tradycję, z której przed wiekami podstępnie nas obdarto i okradziono. Słowiańszczyzna domaga się wolności.
Nasz naród, jako wiecznotrwała istota, nieśmiertelna poprzez odradzające się pokolenia, jest jak jeden człowiek zjednoczony wspólnotą jednostek tego samego pochodzenia. Ten wielki człowiek stoi teraz wobec swego posłannictwa, jakim jest przeistoczenie otaczającej go rzeczywistości, przywrócenie tej ziemi - świętej ziemi Słowian! - Prawowitego dziedzictwa, obyczaju i sensu świąt wiosennych, polegających na odrodzeniu życia. i czynienia go coraz doskonalszym








Przy płonącej runie
Płomień, Nacjonalizmu płomień
Spójrz w górę, tam ku słońcu
Czy czujesz?
Płomień w środku kręgu -święty ogień
Płomień, Nacjonalizmu - gore
Hulają wichry i w każdym słowie - płonie
Hymn w kręgu, a w duszach -płomień
I w sercach żar- ogień!

Płomień - Nacjonalizmu - stos
Już ogarnia z sykiem, ogień - to nasz głos
I ten blask - ty i ja -pochodnie
I jedna myśl jak jeden płomień
- Ogień!








Jare gody. Wśród naszych przodków były doniosłym świętem odrodzenia się życia. Jary oznaczało święty - co za tym idzie: silny, płodny, zdrowy, twórczy. Tymi cechami odznaczały się spersonifikowane postacie żywiołów, Bogów Słowiańszczyzny, którym chrześcijaństwo przeciwstawiło swoje własne oblicze świętości, charakteryzujące się gloryfikacją słabości, pacyfizmu, celibatu, umartwiania ciała i zacofania, niżu cywilizacyjnego. To były te rzekome cnoty, które miały nam wskazać drogę do zbawienia, kogo to zbawiło?. Walka o kulturę się jednak nie skończyła, ludzkość przezwyciężyła już znacznie ciemnot, ale daleko jej jeszcze do pełnego zwycięstwa. My, Słowianie, musimy zadbać o zaistnienie zdrowych treści kulturowych na naszej ziemi. Przywrócić wole mocy, zadowolenie z twórczości i dzieła, potęgować jego wymiar, istotę sensu i znaczenie. Przebić się przez mroki wegetacji ku chwale odrodzonej kultury Lechii, z której każdy z nas będzie dumny.
Wzywam Was zatem do walki o wielkość naszej wspólnoty przez twórczość i odrodzenie krwi w lechickim potomstwie, przywróćmy siłę naszej ojczyzny!
Wzywam was do przezwyciężania swoich słabości, do doskonalenia się, do nieugiętości i wytrwałości, do wierności wobec biało czerwonych sztandarów.
Niczym grom Peruna niech odezwie się głos naszych serc bijących jednym rytmem. Organizacja sił twórczych narodu to istota naszego nacjonalizmu. Wielkie dzieło i zadanie stoi przed nami.
Sprostamy mu, ponieważ przemawia przez nas głos nowej wiosny, odrodzenia Słowiańszczyzny, głos naszej ukochanej ojczyzny – Polski









Czas Toporła

Nadchodzi czas Toporła, by zniszczyć, co przeklęte, wyzwolić wolę życia, wyzwolić polskie plemię
Goreje wić wojenna, by to, co było szeptem, stało się wrzawą walki, natchnęło ojców ziemię
Opuśćmy łozę śmierci, nie czas nam do niej jeszcze - Budujmy wielkość Słowian, potęga będzie celem
Przed nami nowa przyszłość - zostańmy jej zastępem, odchodzi mroźna zima, nadchodzi przesilenie

Tworzącą wolą jesteś, narzędziem i orężem - Słońce niezwyciężone, złote słońce wiosenne
Królujesz na niebiosach, odwieczne, nieśmiertelne Słońce niezwyciężone, złote słońce wiosenne
Widniejesz na sztandarach i czynisz je zaklęte - Słońce niezwyciężone, złote słońce wiosenne
Gwiazdą wszech Sławi będziesz, symbolem nad odmętem - Słońce niezwyciężone, złote słońce wiosenne

Nadchodzi czas Toporła, by wznosić, co szlachetne - już z dali wolność woła - przeminą czasy szpetne
Ofiarność dla wspólnoty, szacunek wobec pracy, cechować będą Nację, umacniać nas Rodacy
Niech wiąże nas myśl jedna w organizm krwi i ziemi - Niech łączy nas tradycja, której będziemy wierni
Niech wiąże w hufce czynu. Heroizm, poświęcenie - W imię sprawczego dzieła, które będzie spełnieniem.

Budzi do życia młodość - Duchy chrobre, orlęce - Słońce niezwyciężone, złote Słońce wiosenne
Posyła w dal odległą ogniste swe promienie - Słońce niezwyciężone, złote słońce wiosenne
Oblewa blaskiem światła, te pola przenajświętsze - Słońce niezwyciężone, złote słońce wiosenne
Szkarłatne krwią zwycięzców, ich sławą promienieje - Słonce niezwyciężone, złote słońce wiosenne




Ważna wiadomość od naszego polskiego kolegi
z organizacji Zadruga!







Pozdrowienia, bracia-Słowianie. Mam na imię Artur. Chcę wam powiedzieć o fałszywej Europejskiej „demokracji”, która jest obecnie w Polsce i presji ze strony polskich służb specjalnych, które mają na mnie i moich towarzyszy, tylko dla naszej przyjaźni z rosyjskimi braćmi.

Służby specjalne Polski zaczęły działać przeciwko mnie od 2014 roku. Próbowali mnie obwiniać za wszystko, od terroryzmu i zniewagi policji, po narkotyki, a nawet pedofilię. Po czterech latach obserwacji i działań przeciwko mnie nie mógą niczego udowodnić, a teraz oskarżają mnie tylko o posiadanie nabojów gazowych. Chcę, żebyś wiedział, że wszystkie te zarzuty są wielkim kłamstwem. Kolejny atak został dokonany przeciwko mnie, chcieli mnie okraść i musiałem się bronić. Wszystko to zostało sprowokowane przez służby specjalne, aby uczynić mnie agresorem. W rezultacie bez żadnych dowodów zostałem skazany za pobicie, początkowo na miesiąc prac społecznych, a potem udało mi się cofnąć i zmieniłem zdanie na karę grzywny w wysokości 500 złotych. Prześladowania dotyczą również pozostałych członków Zadrugi. Na przykład, aby aktywnie uczestniczyć w pokojowym wiecu przeciwko islamizacji, jeden członek naszej organizacji został skazany na sześć miesięcy pracy społecznych. Tymczasem prowokator Tomasz Maciejczuk błędnie nazywany polski nacjonalista i patriota, głośno mówi w rosyjskich programach telewizyjnych i oszukuje swoich słuchaczy, mówiąc, że w Polsce i Unii Europejskiej wszystko jest dobrze, a jednocześnie aktywnie prowokuje wrogość między rosyjskim i polskim narodami.

Piszę to wszystko, aby było jasne dla wszystkich, jak wrogowie Słowian uniemożliwiają działanie ruchu "Zadruga". Polacy i Rosjanie są braćmi, przyszłość naszych narodów jest w naszej jedności. Sława Polsce! Sława Rosji! Sława Słowianom!





Wieczór Pamięci o Bohaterach Słowiańszczyzny







Mogiła Bohaterów

Mała mogiła a w niej wielkość leży.
Serca złożone Słowiańskich żołnierzy.
Pali się ogień na granitu płycie.
Na której napis - Polsce moje życie.

Nad grobem czerwień zaślubiona z bielą.
Kwiaty złożone dzieci polskich ręką.
Orzeł kamienny patrzy ku granicy.
Płonie świaszczyca, z ułożonych zniczy.

Naród, pamiętać będzie bohaterów.
Cześć męstwu wznosząc, wśród ojczyzny dziejów.
Ogień ich chwały w sercach nie zagaśnie.
I z każdą chwilą będzie płonąć jaśniej.

Modlitwa - czynem niech się zatem stanie.
W miecz uzbrojone unieś prawe ramię.
Bogiem nam Honor, poświęconym - sława.
W krwi naszej siła w sile woli skała.

Zaklęci w ciszy, werble larum biją.
Duchy poległych pośród żywych żyją.
Przyszli na apel, wśród szeregów stoją.
W pieśni, pamiątce, swego rodu bronią.








Nacjonaliści!!


Stańmy w kręgu jedności Narodu - wezwijmy strażników świętego ognia naszych przodków. Wezwijmy Bogorły - duchy poległych bohaterów, niech rozwiną dziś swe skrzydła nad naszą ojczyzną Wznieść się im ponad słowiańszczyzną już pora - zatem niech przybędą naszą myślą uskrzydleni - niech przybędą na wezwanie w ojczystym języku ku nim kierowane. Wzlećcie ku nam duchy bohaterskie - wzlećcie nad krajami Słowian - wzywamy was Bogorły - przybądźcie z odległej świątyni bohaterów, w której czuwacie na chwilę, kiedy będziecie potrzebni

Bogorły - duchy bohaterskie ! Natchnijcie oto ta ziemię i lud z niej wyrosły wolą życia - sprawczą mocą tworzycielską.

Połączcie w jedność to, co za sprawą judeo chrześcijaństwa dziś jest podzielone. Wznieście ku chwale to, co za sprawą judeo chrześcijaństwa zostało pogrążone. Przypomnijcie o tym, co miało być zapomniane a co wypełnić musi swoje przeznaczenie.

Tam - na niebiosach, wysokich szybujecie - gdzie wieczne ojców duchy.

Tam - w kręgu światła stoją Bogorły na straży świętego ognia Swarożyca - niosąc nam dziś wić spełnionego życia.

Wić słoneczną - jaśniejącą - promienną - pośród mroku bezdziejów.

Wić życia - nowych dziejów - by u kresu, gdy wypełni się już nasz czas - ci, którzy należycie się sprawili w obowiązku wobec własnej nacji będą mogli wraz z wami udać się ku światłu przeznaczenia, aby tam zdać sprawozdanie - przed obliczem Rodu ze wspólnie spełnionych czynów i zapisać je dzieł naszych wielkich powieścią. Zatem niech radują się serca przodków.

Niech rosną zastępy Bogorłów, ku chale Sławii, Lecz oto tysiąc lat minęło odkąd przyszła tu obca wiara - odkąd zjawił się tu żmij - gdy na tej ziemi cieniem straszliwym legło piętno szubienicznego krzyża - który gdy cały świat owładnął - mocą swych kłamstw i podstępu - obwieścił triumf boga ciemności. Semickiego Jahwe - głosząc go jedynym bogiem tej ziemi - naszej ziemi, lecz na nic zdało się kłamstwo, zbrodnia i obłuda. Śmierć nie przemogła życia - noc nie zwyciężyła nad dniem, trwa pośród nocy światło znicza - a słoneczny znak wzywa ku sobie nowe zastępy oddanych mu czcicieli. Bo oto wstąpiły w nas duchy Bogorłów - rozświetlając nasze dusze światłem Swarożyca - mocą naszej krwi - i dziedzictwa, które żyje w nas i woła ku nam z otchłani, w której na zawsze miało pozostać zapomniane. Budzą się duchy bohaterskie zapalając na nowo ogień rodzimej tradycji - narodowej wiary - budzi się pamięć o nasze prawdziwej tożsamości narodowej. O wspólnocie pochodzenia i wyznania. Rodowej – Zadrudze

I w imię Słowiańskich Przodków pod ich słonecznym znakiem
Wzniesiemy gmach wielkiej Sławii - część jej i dzieje podnosząc
Obalimy szarlatana ołtarze - Szarlatana przemożemy czcicieli
Ku nowym idąc bitwą po nowe zwycięstwa i chwałę, Lecz teraz w tą noc - duchy bohaterów niech przyjdą ku nam
Przybądźcie - Bogorły - przybądźcie królowie przestworzy -
Powróćcie do swego gniazda - wstępując do kręgu krwi i ziemi
Niech wzniesie się ku niebu płomień Swarożyca i przyjmie naszą ofiarę z mleka i miodu








Tu u stóp uskrzydlonego Pomnika Żołnierzy Polskich – wśród ich mogił – w duchu pamięci o naszych pra przodkach, Wzywam na apel zastępy Bogorłów
Przybądźcie synowie i Córki tej ziemi, przybądźcie Niech cisze wypełni szum waszych skrzydeł
Powstańcie mężni wojownicy Powstań anty chrześcijańskich
Wy - którzy z pochodnią w dłoni staliście w blasku płonących świątyń Jahwe
Wy - którzy z grodów wsi i osad wezwani najgłębszym nakazem serca, wyruszaliście w śmiertelny bój przeciw okupującej tą ziemię armii krzyża

Nieśliście w sobie prawdziwą wiarę waszych przodków - Waszych ojców i waszych braci - Waszych żon i waszych dzieci w obronie jej walcząc i ginąc, ponieważ takie były i są prawdziwe korzenie tożsamości tej ziemi. Wzywamy was do apelu - dawni wodzowie słowiańskich zastępów - wszyscy rodzimej kultury obrońcy


Wzywamy was Ślężanie, Dziadoszanie, Opolanie, Luboszanie, Rederowie - którzy stając do nierównej walki w obronie prawdy świadczyliście o swej miłości i wierności wobec rodzimego dziedzictwa lechickiej kultury - miarą najwyższą z możliwych, miarą przelanej krwi i oddanego życia.

Wzywamy was do kręgu światła Bogorły, Stodoranie, Słupianie, Wieleci, całej połabskiej słowiańszczyzny dzieci - którzy walczyliście przeciwko temu samemu zaborczemu i okrutnemu wrogowi, z którym nam Polakom przyszło się po tym zmierzyć na Polach Niemczy - Głogowa, Cedyni psiego pola Płowców i Grunwaldu...

Wzywamy was do apelu na cmentarzu żołnierzy Polskich - tu gdzie uśpieni snem wiecznym leżą obrońcy naszej ojczyzny zastępy słonecznych rycerzy, gdzie każda piędź tej ziemi przesiąknięta jest ich krwią - krwią Bohaterów

Bogorły - Bohaterowie byliście solą tej ziemi, jej awangardą i jej wytrwaniem w duchu heroicznego poświęcenia dla wartości najwyższych

Tu pośród mogił żołnierskich - Na wzniesieniu naszej walki i naszej siły, które jest trwałym znakiem między historią a dniem dzisiejszym - przysięgamy na popioły tych, których spalił płomień bohaterskiej śmierci ze na wieczne czasy ocalimy pamięć o ich wielkich czynach, twórczości i heroicznej pracy. Ocalimy pamięć o tych wszystkich bojach, które toczyli nasi świadomi swej przynależności przodkowie z nawałnicą chrześcijańską, z która w nierównej walce ulegli - lecz nie uległo pragnienie wolności w ich potomkach i mężne wyznanie wiary w Słowiańską Polskę - która nadejdzie! Ku której zmierzamy! Przysięgamy, że wypełnimy testament Bogorłów - będziemy poświęcać się i walczyć na szlaku realizacji nasze idei. Jedności i wielkości Słowiańszczyzny

Przysięgamy, że uczynimy tą ziemię jeszcze bogatsza i piękniejszą na zawsze związaną z jej odwiecznym dziedzictwem krwi Aryjskich przodków i Aryjskich Bohaterów i Twórców z jedynie prawdziwą tożsamością Słowiańską!


Sława Przodkom, Sława rodzimej tradycji i dziedzictwu słowiańszczyzny
Sława! Duchom bohaterskich Bogorłów!








W Duchtyni


Tam gdzie szczyt Duchtyni - śnieżnych chmur dosięga
Tam gdzie znak Toporła wzniosła twórcy ręka
Legł ten, co Ojczyźnie swą zaprzedał duszę
Zawarł jasne oczy już się nie poruszą

Sława ci Bogorle - Sława twemu dziełu
Sława twojej pracy, mężny przodowniku
Staniesz w panteonie, świętych Nad Narodu
Będziesz żył w pamięci Słowiańskiego rodu

Synu dumnej Lechii - niepodległej pieśni
W tobie wieczna chwała bieli i czerwieni
Podaj dłoń tytanom, niech żar twego serca,
Stanie jasną łuną, w micie nadczłowieka
Wyrzeżb w bryle dziejów, pomnik przebudzenia
Myślą słowem czynem, ocal z zapomnienia
Tą, dla której dzielnie wiodłeś swoje życie
Tą, którą witałeś w nadchodzącym świcie.

Była twym natchnieniem, była twą miłością
Ideą wielkości zaślubioną z Polską
Dzisiaj twoje prochy, echo twoich myśli
w hali zasłużonych pośród twoich bliskich
Śpij snem bohaterów - Spij niezwyciężony,
wiatr nad sarkofagiem nuci pieśń uśpionych
Rankiem wpada światło przez ogromne okno
Rozpościerasz skrzydła, wzbijasz się wysoko

Trwa twój lot ku słońcu - niczym nieprzerwany
W złotym kręgu ognia stajesz wśród wybranych
W dole panorama pól i rzek ojczystych,
Wrócisz ku nim z deszczem wszak są ci najbliższe
Wniosłeś światło prawdy, nasz Prometeuszu
Siłę Herkulesa w duszę swego ludu
Wiesz, że teraz ciemność Sławi nie ogarnie
Póki wola życia jej największym skarbem...










Perun 2017 - 607 Rocznica Bitwy Pod Grunwaldem





1. Powitanie zgromadzonych - Zamknięcie kręgu - Stanice

Grunwald

Dwie błyskawice, dwa nagie miecze, dziś nawałnicą spadną na wroga
Zbrojny w tę siłę ogarnę przestrzeń, duch wspakultury, zniszczę, zdruzgotam
Sławskiej kultury trwa posłannictwo - każe nam tworzyć, wznosić, budować
Natchnieni pracą, zmienimy wszystko - Nad naród zrodzi imperium Słowian

Oto nasz Grunwald - sił twórczych parcie. To Obowiązek wobec historii
Idę i płonę, myślą tą świętą, zawartą w triumfie człowieczej woli
Trzeba nam walczyć, już się nie cofać, iść wciąż do przodu kreując wielkość
Wichrom i wodom, nadać kierunek. Przeniknąć wiedzą najdalszą wieczność.

Polem bitewnym krajobraz dziejów, gdzie każda chwila teatrem zmagań
Życie twe dźwignią, drogą do celu - Mit bohaterski wiarę twą wzmaga
Tam bezwład krzyża, klęska zwątpienie, lecz nad twą głową lechicki sztandar
Wola rozwoju twoim orężem, coraz to lepszym, zatem się stawaj

Czas wyzwolenia, światła potęgi. Czas nowej ery, nowej ludzkości
Oto kierunek, drogi postępu - Panteon czynu w radości mocy
Mrok starych dziejów tonący w Hańbie, zniknie wśród blasku przyszłej, jakości
Zdrowym się budzi głos prawdy w sercach - które nie znają cienia słabości








2. Przemówienie okolicznościowe - Nacjonaliści -


Przed wiekami, nasi słowiańscy przodkowie, oddawali cześć siłom Natury. Oddawali cześć burzy i błyskawicy, których personifikacją stał się patron naszego dzisiejszego święta Pan męstwa i płodności. Bóg wojny. Perun

Kiedy kroczył wśród chmur, błysk poprzedzał jego nadejście, grom głosił jego siłę
a grzmot, który rozlewał się po nieboskłonie świadczył o jego potędze i woli
Praojciec Perun, w religijnych wyobrażeniach naszych przodków, spoglądał z wyżyn niebiańskiego panteonu
Ku polom i lasom, swego rolniczego ludu, ku jasnowłosym i błękitnookim dzieciom słowiańszczyzny
Jego duch, jego majestat przenikał serca i umysły, emanując życiodajną siła
Wojownikom wieścił zwycięstwo a rolnikom urodzaj i dobrobyt







Mijały lata, czas starożytnej religii plemiennej przeminął Wyparł ją mrok chrześcijaństwa. Dawne plemiona stopniowo przeistoczyły się w znaną nam obecnie wspólnotę Narodową. Nasze państwo, podgryzane trucizną rozkładu, upadło, aby po latach rozbiorów odrodzić się na nowo. Pomimo indoktrynacji i osłabienia charakteru narodowego Polaków. Mit o gromowładnym przetrwał. W tradycji i świadomości potomnych, gromowładny wciąż istniał i wciąż inspirował ich duchem walki i woli zwycięstwa, która pozwalała przetrwać wszelkie przeciwności los. I choć polakatolik nie potrafił go już nazwać wprost po imieniu, Duch Gromowładnego powoływał dla Polski coraz to nowych Przywódców i Bohaterów. Wskazywał im drogę do wolności, zatem podnosili oręż i kroczyli pośród bitew i powstań do wolności i niepodległości. Duch gromowładnego, towarzyszył im przez wieki, unosił się nad polem bitwy. Drżał w blasku płomieni, w błysku bagnetów i na ostrzach szabel. Był i wzywał do walki.. Wojów, rycerzy, żołnierzy. Nieśli go na swych sztandarach, ponieważ żył w znaku białego orła. W jego majestacie, sile i pięknie w jego potędze i woli życia. Wytyczając wciąż nowe drogi wśród mroków bezdziejów. Drogi do prawdziwie słowiańskiej Polski.







Tak oto, duch, który inspirował dawne wyobrażenia religijne naszych przodków, ewoluował. Przenikając do nowych idei, odradzając się ponownie, zaistniał w myśli nacjonalistycznej zadrugi i przybrał postać Bogorła. Dziś w każdym z nas drzemie iskra, jego siły i czeka na moment, w którym, wszystkie te iskry, zjednoczą się W jeden ogromny płomień jedności i potęgi słowiańszczyzny. W jeden ogromny płomień twórczości naszej kultury. W jeden słowiański Naród, który zmieni współczesne oblicze otaczającej nas rzeczywistości. Oprze się wielokulturowości i islamizacji Tak jak błyskawica przenika ciemność, tak światło naszej idei, przeszyje mrok wspakultury. Kreując nowe oblicze Europy. Tak inne od tego, które zaplanowały dla nas współczesne elity unii europejskiej. Tak inne od tego, które kreują i inspirują religie wyrosłe z ducha semickiej rasy. Jesteśmy żołnierzami Peruna! Dzierżymy jego stanice, wznosząc wici idei narodowej, niesiemy światło panslawizmu Zadrugi. Jesteśmy żołnierzami Peruna! Naszym orężem jest Toporzeł, symbol naszego systemu wartości, symbol przyszłej Polski, do jakiej zmierzamy. Symbol rewolucji kulturowej, która musi się tutaj dokonać. Naszym zadaniem jest wyrwać, ze szponów wspakultury rzeszę naszych rodaków. Obudzić w nich wolę życia dla Słowiańszczyzny, tą wolę im odebrano. Uwolnić ich z mocy wpływów bękartów judaizmu, aby mogli ocalić czystość swojej krwi i wkroczyć na drogę twórczości nowego słowiańskiego człowieka. Jesteśmy żołnierzami Peruna! Nie nam rozpływać się w oparach dekadencji, ale stanąć w kręgu z Krakiem, Niklotem, Miecławem i Stachniukiem. Ich duchy towarzyszyć nam będą w drodze do celu. Nacjonaliści - Przeszłości nie możemy już zmienić, to, co zostało nam odebrane przez wieki historii chrześcijaństwa już nie powróci, czasu zatrutego przez anty wartości wspakultury żadna siła już nie cofnie. Nie wskrzesimy poległych bohaterów, ale mogą żyć w naszej pamięci.







Przyszłość Słowiańszczyzny to wciąż jeszcze niezapisana karta, warta jest naszych wysiłków i pracy. Duch gromowładnego, który towarzyszył naszym wojownikom na polach Cedyni, Grunwaldu, czy podczas szturmu Berlina, nadal żyje w naszych sercach. Słowiańszczyzna zachodnia oparła się nawałnicy Germańskiej. Teraz czas na odrodzenie duchowe. Na zwycięstwo nad wewnętrznym wrogiem, który chce odebrać nam szanse na lepszą przyszłość. Czas na nową religię narodową, która zapoczątkuje proces przemian w świadomości narodowej Polaków. Czas na braterstwo Narodów Słowiańskich - Kres bratobójczych wojen, z których żyją nasi wrogowie. Czas na nowe posłannictwo Nacjonalizmu Słowiańskiego. Upragniona wolność narodów Aryjskich jest możliwa - Jej zwiastunem stać się może słowiański Prometeusz. Z gromem Peruna na piersi. Pod znakiem Toporła - Zwyciężymy! Sława!








Płonący grom

Podium Dziejów
Ku podium dziejów mierzą narody - W zmaganiach stali pracy i wiary
W tej olimpiadzie wygra ten, który, wyzwoli z siebie pierwiastki sprawcze
W odwiecznej walce zbiorowej woli - Warzą się losy, wszelkiego życia
Trudzi się w szrankach, ciągiem pokoleń - Nasza ojczyzna


Trzeba nam, zdolnych, twórczych, odważnych. Trzeba nam jarych synów Narodu
Którym w sztafecie nie braknie woli, którzy nie zwątpią w marszu do przodu
Zanim się w sztuki zaprawią chwale - Nim się z pomników uniosą czoła
Trzeba im mężne wytężyć piersi - Trzeba im w ogniu serca hartować

Trwa bój śmiertelny, żywiołów wojna - Szumią Bogorły bieli skrzydłami
Tym gorejącym, wytrwałym, chrobrym - tym, którzy z krwi są nam, rodakami
Tym, którzy piszą, myśl, wielkim czynem - Historię orlej szlachetnej rasy
I wieszczą przyszłość szkarłatnym zniczem, w świątyni Sławi, płomieniem chwały

Za horyzontem światło olimpu - Gaśnie upadłym, w zapasach nacjom
Lecz najsilniejsi, dążą do szczytu, niezłomni duchem, do końca walczą
Moc i Potęga, pisana temu, kto swej kultury uwieńczy dzieło
Wstań bohaterze, oto twój wawrzyn, którego imię - Święte zwycięstwo!







5. Otwarcie kręgu - Zakończenie

Iskro, która wzniecasz płomień
Z głębi ognia czerpiąc siły
Przybierz w locie kształt Toporła
Zjednocz pod tym znakiem wszystkich

Tych, co z rasy mej zrodzeni
Pójdą drogą jej tężyzny
Wieszcząc erę Bohaterów
Budowniczych - Słowiańszczyzny

Szkarłat flag już naznaczony
Miecze skierowane w Słońce
Duchy wznoszą się ku niebu
Uskrzydlone - Gorejące

Natchnij wiarą pierś Bogorła
Nie broń krwawej mu ofiary
Ci, co śmierci przeznaczeni
Nie lękają się jej wcale

Każda chwila dla ojczyzny
Każda dla jej wiecznej chwały
Miłuj więc ją całym sobą
Oddaj swoje życie dla niej

W twórczym trudzie ciężkiej pracy
Ujmij bryłę starych dziejów
Czas jej nadać nowe kształty
Dłutem myśli - Dźwignią czynów

Pozostanie garść popiołu
Którą z dłoni wiatr zabierze
By ją złożyć w głębi ziemi
Ona da jej nowe życie

Z iskry wznieci się na nowo
Wielki stos, królestwo ognia
Pierwszy oddech, pierwsze słowa
Polsko! Tak cię bardzo kocham